TK



NIK chce powołania instytucji do koordynacji zamówień publicznych

kryterium najniższej ceny| Krzysztof Kwiatkowski| NIK| przetargi| rażąco niska cena| zamówienia publiczne

włącz czytnik

 – Warto rozważyć wprowadzenie jako kryterium nie tylko najniższej ceny, lecz także najniższego kosztu. Analiza życia produktu, jego jakości, kosztów serwisowania, wszystkich elementów dodatkowych  to wszystko przecież musi być uwzględniane – przekonuje prezes Najwyższej Izby Kontroli. – Praktyka stosowania ustawy o zamówieniach publicznych jest taka, że ponad 90 proc. przetargów, gdzie podmiotem zamawiającym jest instytucja samorządowa, jest rozstrzyganych wyłącznie w oparciu o jedno kryterium najniższej ceny.

Niezbędne, zdaniem prezesa NIK-u, jest też wprowadzenie definicji rażąco niskiej ceny. Choć już teraz na tej podstawie można wykluczyć firmę z przetargu, brakuje jednoznacznego sposobu identyfikowania oferty jako „rażąco niskiej”.

 – Brakuje definicji rażąco niskiej ceny, przy której wiemy na pewno, że wykonawca nie będzie w stanie wykonać inwestycji, chyba że z góry zakłada, że nie zapłaci podwykonawcom lub zerwie po jakimś czasie kontrakt. Brakuje pogłębionej oceny możliwości finansowych podmiotów startujących w przetargu. To wszystko musi być uwzględnione w toku prac, które trwają w Sejmie nad nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych – apeluje Kwiatkowski.
Newseria.pl

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.