TK



Pozycja sędziego w projekcie konstytucji PiS w perspektywie sztrasburskiej

ETPC| Komisja Wenecka| Konstytucja| nieusuwalność| niezawisłość sędziowska| Prawo i Sprawiedliwość| Prezydent RP| rekomendacja KRS

włącz czytnik

Wnioski

Pewien kynolog miał trójkę psów. Rodzeństwo było bardzo zróżnicowane charakterologicznie. Pierwszy z braci miał wyraźną potrzebę dominacji, starając się podporządkować sobie pozostałych braci. Nie ograniczał się przy tym do jedynie agresywnego szczekania, potrafił bowiem boleśnie ugryźć i pokąsać. W stosunku do właściciela pozostawał przy tym niezwykle przymilny, często łasząc się u jego stóp. Innych, obcych ludzi traktował podobnie niechętnie i agresywnie jak rodzeństwo. Drugi z braci był uległy, chętnie i łatwo podporządkowując się bratu. Za to trzeci, wyraźnie zdystansowany, rozsądny i chodzący własnymi ścieżkami, zdecydowanie nie chciał uznać prymatu pierwszego brata. Spotykał się za to z agresją pierwszego brata, coraz bardziej rozdrażnionego ciągłym oporem. Trzeci brat był także oddany właścicielowi, który jednakże nie zauważał początkowo, że harmonia w stadzie została zaburzona. Gdy wreszcie to dostrzegł, wówczas, gdy trzeci z psów został do krwi pogryziony przez pierwszego, zatrudnił psiego behawiorystę, który, który miał mu doradzić jak przywrócić poprawne stosunki między podopiecznymi. Wszelkie rady zdawały się jednak na nic, gdyż pierwszy z psów nagminnie nie chciał stosować się do żadnej z nich. Stopniowo właściciel zaczął tracić cierpliwość i sympatię do niepoprawnego „trouble makera”. Jednocześnie trzeci z braci początkowo cierpliwie znoszący szykany, zaczął być coraz bardziej asertywny, podejmując walkę o swoje prawa. Wreszcie po czterech latach właściciel oddał agresywnego psa do schroniska, biorąc na jego miejsce innego, spokojniejszego, który odnalazł się w nowym domu. Trzeci z braci przetrwał, zachowując swoją tożsamość i nie pozwalając się zdominować.

To, nieco naiwne i toporne porównanie, oddaje aktualną sytuację trzeciej władzy w Polsce. Właściciel psa to społeczeństwo/naród (proszę wybrać, co kto woli), pierwszy z psów uosabia aktualną władzą wykonawczą, drugi reprezentuje władzę ustawodawczą, trzeci zaś sądową. Pierwsza z wymienionych władz wyraźnie dąży aktualnie do ograniczenia sądowej niezależności i sędziowskiej niezawisłości (wymowne w tym zakresie są regulacje projektu konstytucji autorstwa PiS). Przed właścicielem (społeczeństwem/narodem) usilnie jednak udaje, że absolutnie nie jest to jej celem. Po dłuższym lub krótszym okresie ten ostatni zauważy szkody, jakie wywołuje lekceważenie trójpodziału władz i niezawisłości sędziowskiej. Szukając pomocy zwróci się wówczas do instytucji międzynarodowych (Komisja Wenecka, Rada Europy, ETPCz, UE itd... – w porównaniu rolę tę pełni psi psycholog), te zaś takiej, głównie doradczej, pomocy udzielą. Państwa są jednak suwerenne, zatem, nie przejmując się opinią zewnętrzną, wszelkie sugestie międzynarodowe zostaną odrzucone i zagłuszone rzekomą „wolą suwerena”. Sytuacja taka nie może jednak trwać wiecznie i prędzej, czy później władza wykonawcza będzie musiała zmienić zachowania albo odejść, odwołana werdyktem suwerena. Zanim to nastąpi, sędziom pozostaje przetrwać trudne czasy pozostając odpornymi na naciski, apatię i oportunizm (m.in. poprzez uwzględnianie i stosowanie niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego). Istotna rola w strzeżeniu sędziowskiej przypadnie sędziowskim stowarzyszeniom, które powinny wziąć na siebie ciężar edukacji społeczeństwa w zakresie trójpodziału władz i zbiorowej obrony środowiska sędziowskiego.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.