TK



Pozycja sędziego w projekcie konstytucji PiS w perspektywie sztrasburskiej

ETPC| Komisja Wenecka| Konstytucja| nieusuwalność| niezawisłość sędziowska| Prawo i Sprawiedliwość| Prezydent RP| rekomendacja KRS

włącz czytnik

Konstytucyjny organ sędziowski

Stan obecny: istnieje umocowana konstytucyjnie (art. 186-187 Konstytucji RP) Krajowa Rada Sądownictwa, złożona w zdecydowanej większości z sędziów (17), którym towarzyszą Minister Sprawiedliwości, przedstawiciel Prezydenta RP (1) oraz przedstawiciele Sejmu (4) i Senatu (2). Powyższy skład sprawia, że Rada jest rzeczywistym najwyższym organem samorządu sędziowskiego, odrębnym tak od władzy wykonawczej, jak i ustawodawczej. Dzięki temu może należycie wypełniać swoje konstytucyjne zadanie polegające na staniu na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów (art. 186 ust. 1 Konstytucji RP), w tym także na występowaniu do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskami w sprawie zgodności z Konstytucją RP aktów normatywnych w zakresie, w jakim dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów (art. 186 ust. 2 Konstytucji RP).

Projekt PiS: zostaje stworzony całkowicie nowy organ w postaci Rady do Spraw Sądownictwa (art. 147 projektu konstytucji PiS), który zastępuje Krajową Radę Sądownictwa. W ramach „odzyskiwania” sądownictwa oparto go na formule nie samorządowej, ale politycznej. Świadczy o tym jego skład. Zgodnie z art. 148 ust. 1 projektowanej konstytucji PiS Przewodniczącym Rady do Spraw Sądownictwa jest z urzędu Prezydent Rzeczypospolitej, a jego zastępcami są z urzędu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes NSA i Minister Sprawiedliwości. Ponadto, w skład Rady do Spraw Sądownictwa mają wchodzić (art. 148 ust. 2): cztery osoby powołane przez Prezydenta RP oraz po dwie osoby powołane, przez Sejm i Senat bezwzględną większością głosów w każdej z izb – spośród osób „wyróżniających się wiedzą o wymiarze sprawiedliwości”; cztery osoby powołane przez Ministra Sprawiedliwości spośród sędziów wyróżniających się doświadczeniem zawodowym związanym z orzekaniem w instancji odwoławczej przez co najmniej 10 lat. Łącznie Rada ma liczyć 16 osób, w tym tylko sześcioro z nich musi być sędziami (w dodatku czterech jest powoływanych przez Ministra Sprawiedliwości). Taki skład Rady zapewnia absolutną dominację przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej, czyli aktualnie rządzącej siły politycznej. Na marginesie zwraca uwagę, że o ile obecna Konstytucja RP wyraźnie stanowi w art. 173, że „Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz”, o tyle projekt konstytucji PiS w art. 7 ust. 2 enigmatycznie przewiduje, że „władza ustawodawcza, władza wykonawcza i władza sądownicza są rozdzielone”. Zwraca uwagę pominięcie sformułowania o niezależności sądów i Trybunałów. Obniżona zostaje tym samym konstytucyjna gwarancja trójpodziału władz. Innymi kuriozami są przewidywana pozycja w Radzie Prezydenta RP i Ministra Sprawiedliwości. Pierwszy z nich dokonuje aktu powołania sędziów, jednocześnie zaś ma przewodniczyć instytucji, która przygotowuje listę kandydatów do powołania. Drugi, już dziś sprawuje nadzór administracyjny nad sądami, może inicjować postępowania dyscyplinarne wobec sędziów (art. 114 § 1 ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych37) oraz odwoływać się od wyroków sądów dyscyplinarnych wydanych w pierwszej instancji (art. 121 § 1 ustawy – prawo o ustroju sadów powszechnych), a także wydawać decyzję o przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe bez zgody zainteresowanego (art. 75. § 2 ustawy – prawo o ustroju sadów powszechnych). Teraz dodatkowo stawałby się najważniejszym w istocie organem decydującym o awansie zawodowym sędziów i nadzorującym funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Humorystycznie w tym kontekście brzmi postanowienie art. 147 projektu konstytucji PiS, zgodnie, z którym Rada do Spraw Sądownictwa ma stać „na straży niezawisłości sędziów, wykonując kompetencje określone w Konstytucji i ustawie”. Wychodząc poza konwencję analizy naukowej wypada stwierdzić, że jest przypadek podobny do sytuacji, w której notorycznego piromana mianuje się strażakiem odpowiedzialnym za zapewnienie wysokiego stanu bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Rola Prezesa SN i Prezesa NSA w Radzie zostaje sprowadzona do legitymizującego i częściowo dekoracyjnego listka figowego. Warto przy tym zwrócić uwagę, że nowy organ ma posiadać okrojone zadania w stosunku do Krajowej Rady Sądownictwa. Ma on stać, jak już wspomniano na straży niezawisłości sędziów, podczas gdy Krajowa Rada Sądownictwa także czuwa nad niezależnością sądów. Ponadto ma dbać o „wysoki poziom kadr wymiaru sprawiedliwości i jego należyte funkcjonowanie” (art. 147 projektu konstytucji PiS). Traci przy tym, posiadaną przez Krajową Radę Sądownictwa kompetencję do występowaniu do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskami w sprawie zgodności z Konstytucją RP aktów normatywnych w zakresie, w jakim dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.