TK
Praca szyta na miarę
bezrobocie| bezrobotni| handel transgraniczny| Marek Góra| pracobiorcy| rynek pracy| Urszula Sztanderska
włącz czytnikRynki lokalne różnią się między sobą także poziomem wynagrodzeń oraz liczbą i jakością miejsc pracy (liczba pracodawców na danym obszarze; specyfika regionu: produkcja czy rolnictwo; struktura lokalnego biznesu – czy np. jest to obszar z przewagą małych lub średnich przedsiębiorstw, czy też w regionie jest jeden duży pracodawca).
Inaczej kształtuje się sytuacja na rynku pracy w ośrodkach akademickich bądź w sąsiedztwie wielkich miast (co wiąże się z tzw. efektem aglomeracyjnym), a inaczej na wsi. Dynamicznie rozwijające się firmy częściej inwestują w pobliżu większych ośrodków miejskich lub akademickich, z uwagi na większą dostępność pracowników o wysokich i różnorodnych kwalifikacjach oraz lepszą infrastrukturę. Dlatego centra usługowe zlokalizowano np. w Krakowie czy we Wrocławiu. Mniejsze miasta lub miejscowości są z kolei bardziej narażone na niestabilność zatrudnienia. Często są uzależnione od jednego lub kilku pracodawców. Gdy duży pracodawca w regionie popada w tarapaty, jest to mocno odczuwalne przez całą społeczność lokalną.
Z punktu widzenia pracobiorców wielkie miasta dają znacznie więcej możliwości, np. jeśli chodzi o zdobywanie nowych kwalifikacji (lepsza baza edukacyjna, mniejsze koszty uczenia się, gdy na kursy czy szkolenia nie trzeba dojeżdżać). Jest też w nich więcej ofert pracy.
Z drugiej strony wciąż jeszcze w Polsce lokalnej dużą rolę odgrywają nieformalne sieci kontaktów (praca „po znajomości”), mniejsza jest też konkurencja w przypadku pracy dla osób o wysokich kwalifikacjach. Koszty życia też są tu często sporo niższe, a dostęp do żłobków i przedszkoli większy. To wszystko rekompensuje wielu osobom niższe wynagrodzenia i ułatwia podjęcie decyzji o zamieszkaniu w mniejszym mieście.
Bariery rozwojowe lokalnych rynków pracy
Analiza poziomu bezrobocia w układzie regionalnym pokazuje, że statystycznie rzecz biorąc najmniej problemów ze znalezieniem pracy mają osoby mieszkające w dużych miastach. Dostępność kadr w dużych ośrodkach też jest większa.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.