TK



TK: przepisy dotyczące żądania przez ministra sprawiedliwości akt sądowych są niezgodne z konstytucją

akta spraw sądowych| Andrzej Rzepliński| dane osobowe| Konstytucja| Minister Sprawiedliwości| niezależność sądów| niezawisłość sędziowska| Prawo o ustroju sądów powszechnych| Stanisław Biernat| Trybunała Konstytucyjny

włącz czytnik

Zasada niezawisłości odnosi się do wszystkich działań sędziego związanych z zarządzaniem procesem orzekania oraz działań podejmowanych w związku z procesem orzekania. Sędzia powinien mieć zagwarantowaną swobodę podejmowania decyzji  niezależnie od etapu postępowania, na którym jest ona podejmowana. Wystąpienie przez Ministra Sprawiedliwości z żądaniem przesłania akt sprawy w toku zaburza tok rozpoznania określonej sprawy, a ponadto może wywoływać presję na sędziego, a tym samym oddziaływać na sposób rozstrzygnięcia sprawy.

Trybunał Konstytucyjny zauważył, że w obecnym stanie prawnym Minister Sprawiedliwości dysponuje wystarczającymi narzędziami umożliwiającymi efektywne sprawowanie nadzoru nad sprawowaniem wewnętrznego nadzoru administracyjnego przez prezesów sądów. Ustawodawca, w celu zapewnienia efektywnego sprawowania nadzoru zewnętrznego, przyznał ministrowi wiele zadań, kompetencji i środków oddziaływania. Kwestionowany przepis stanowi nadmierną ingerencję w zasadę niezależności władzy sądowniczej oraz zasadę niezawisłości sędziowskiej, a także narusza wywodzony z art. 2 konstytucji zakaz nadmiernej ingerencji władzy wykonawczej w działalność władzy sądowniczej.

2. Z przedłożonego Trybunałowi stanowiska Ministra Sprawiedliwości wynika, że w obecnym stanie prawnym dysponuje on narzędziami weryfikacji zasadności otrzymywanych skarg wobec sędziów i w praktyce korzysta z kompetencji do żądania wszczęcia postępowania dyscyplinarnego raz lub kilka razu w roku, jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Nie ma potrzeby kreowania postępowania wstępnego przez ministra, które poprzedzi postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego. Z uwagi na wagę wartości, które narusza kompetencja przewidziana w art. 114 § 1a p.u.s.p., czyli niezależność władzy sądowniczej oraz niezawisłość sędziowską, należy uznać, że regulacja ta nie jest konieczna i stanowi nadmierną ingerencję w niezależność władzy sądowniczej mogąc potencjalnie wkraczać w niezawisłość sędziowską.

3. Badając zarzut dotyczący kompetencji do przetwarzania danych, w tym danych wrażliwych, przewidzianej w art. 175a § 3 p.u.s.p., Trybunał uznał, że orzeczenie o niezgodności z konstytucją przepisów ustawy zmieniającej stanowiących podstawę do żądania przez Ministra Sprawiedliwości przesłania akt spraw sądowych pociąga za sobą także niezgodność z konstytucją przepisów umożliwiających przetwarzanie danych osobowych zawartych w tych aktach. Nie sposób uznać, że takie przetwarzanie danych byłoby w takiej sytuacji niezbędne w demokratycznym państwie prawnym (art. 51 ust. 2 konstytucji) i konieczne (art. 31 ust. 3 konstytucji).

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.