Publicystyka



A. Hamilton: O niezawisłości sądownictwa (esej polityczny nr 78)

Alexander Hamilton| despotyzm| egzekutywa| konstytucja USA| monarchia| niezależność sądów| Stany Zjednoczone| władza sądownicza| władza wykonawcza

włącz czytnik
A. Hamilton: O niezawisłości sądownictwa (esej polityczny nr 78)
Alexander Hamilton - John Trumbull, 1792

Eseje polityczne, nr 78

 SPOJRZENIE NA USTRÓJ SĄDOWNICTWA W ZWIĄZKU Z POWOŁANIEM SĘDZIÓW NA CZAS NIENAGANNEGO PEŁNIENIA URZĘDU[1]

Przechodzimy teraz do przebadania władzy sądowniczej w proponowanym ustroju.

Po ujawnieniu ułomności obecnej Konfederacji jasno zarysowała się przydatność i konieczność sądownictwa federalnego. Tym mniej konieczna jest rekapitulacja przytaczanych tam rozważań, że celowość tej instytucji teoretycznie nie podlega dyskusji, jedyne kwestie, jakie już podniesiono, dotyczyły sposobu tworzenia tej instytucji i jej zasięgu. Do tych więc punktów ograniczymy nasze spostrzeżenia.

Sposób jej tworzenia wymaga, jak się zdaje, omówienia kilku punktów: (1) Tryb powoływania sędziów; (2) Okres, w jakim mają pełnić swój urząd; (3) Podział władzy sądowniczej na różne sądy i ich wzajemne powiązania.

Ad. 1. Tryb powoływania sędziów: jest taki sam jak tryb powoływania urzędników Unii w ogóle, i został w pełni przedyskutowany w dwóch ostatnich esejach, tak że niczego nie można tu dodać, co nie byłoby niepotrzebnym powtórzeniem.

Ad. 2. Dotyczy warunków , na jakich sędziowie pełnią swój urząd: wiąże się to głównie z długością jego pełnienia, z wynagrodzeniem oraz z warunkami pociągania ich do odpowiedzialności.

Długoterminowa kadencja sędziów

Zgodnie z projektem Konwencji powołani przez Stany Zjednoczone sędziowie powinni piastować swe urzędy przez okres nienagannego pełnienia obowiązków; jest to zgodne z konstytucjami przyjętymi przez większość stanów, a w pozostałych zgodne z konstytucją danego stanu. Kwestionowanie trafności tego projektu przez jego przeciwników jest znaczącym przejawem manii sprzeciwiania się, która mąci ich wyobraźnię i osąd. Wymóg nienagannego pełnienia obowiązków, konieczny dla sprawowania urzędu sędziowskiego, jest jednym z najbardziej cennych i nowoczesnych udoskonaleń w praktyce sprawowania władzy. W monarchii jest on doskonałą barierą przeciw despotyzmowi księcia; w republice jest nie mniej doskonałą barierą przeciwko uzurpacjom reprezentantów i uciskowi z ich strony. Jest najlepszym środkiem, jaki mógł być pomyślany w jakimkolwiek ustroju dla zabezpieczenia stabilnego, rzetelnego i bezstronnego egzekwowania praw.

Sądownictwo nie ma „ani siły ani woli, a jedynie wyrokuje”

Ktokolwiek uważnie rozpatruje różne rodzaje władzy musi spostrzec, że w ustroju, w którym są one oddzielone od siebie, sądownictwo z natury swych funkcji zawsze najmniej zagraża konstytucyjnym prawom politycznym, ponieważ najmniej w jego charakterze leży ich naruszanie czy szkodzenie im. Władza wykonawcza nie tylko rozdziela zaszczyty, ale także trzyma miecz wspólnoty. Władza ustawodawcza nie tylko nakłada podatki, ale także ustanawia przepisy regulujące obowiązki i prawa każdego obywatela. W przeciwieństwie do tego sądownictwo nie ma wpływu ani na miecz, ani na podatki, ani na siłę, ani na bogactwo społeczeństwa nie może w niczym podejmować wiążących uchwał. Można śmiało stwierdzić, że nie ma ono ani siły, ani woli, a jedynie wyrokuje; i ostatecznie musi korzystać z pomocy władzy wykonawczej choćby w celu egzekucji swoich wyroków.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.