Debaty



Klauzula napomnienia

aborcja| Alicja Tysiąc| antykoncepcja| bioetyka| klauzula sumienia| Komitet Bioetyki PAN| paternalizm| prawa pacjenta| profesor Chazan| świadczenia zdrowotne

włącz czytnik

Uzasadnienie dla takiej interpretacji jest dwojakie. Po pierwsze, wbrew temu, co mówił i zrobił profesor Chazan, lekarz ma wyraźnie określony obowiązek wskazania pacjentowi realnej możliwości uzyskania świadczenia gdzie indziej. Mówi to, że działania jedynie pośrednio prowadzące do sytuacji uznanej przez lekarza za złą nie są objęte klauzulą sumienia. Po drugie, farmaceuci i aptekarze, pomimo protestów części środowiska, nie są objęci klauzulą sumienia, co podkreśla, że jedynie bezpośrednie działania mogą zostać nią objęte. Nie można oczekiwać, by lekarz miał prawo do wykonywania tylko takich działań, które mu się podobają. Możliwość odmówienia, na przykład, wypisania recepty na środki antykoncepcyjne jedynie ze względu na swój światopogląd nie jest niezbędnym przywilejem — to niebezpieczny poziom kontroli i naruszanie wolności innych osób do decydowania o swoim ciele.

Prawa pacjenta nie są opcjonalne

Możliwość odmówienia wypisania recepty na środki antykoncepcyjne ze względu na światopogląd nie jest niezbędnym przywilejem — to naruszanie wolności innych osób do decydowania o swoim ciele.

Profesor Chazan nie tylko postąpił wbrew prawu, ale także wbrew duchowi klauzuli sumienia, nadając sobie prawo do decydowania o swojej pacjentce. Nie tylko nie wskazał jej „realnej możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym”, ale także, według ustaleń rzecznika praw pacjenta, naruszył jej prawo do informacji, zatajając informacje o stanie zdrowia jej i płodu.

Mimo stanowiska prawa i interpretacji dotyczących klauzuli sumienia ignorowanie przepisów jest nagminne, o czym świadczy wiele historii dziennikarek chcących uzyskać recepty na antykoncepcję hormonalną czy też „pigułki po” lub nawet historia o profesorze Chazanie, który odmówił skierowania pacjentki na diagnostykę prenatalną. Szczególnie martwi podawanie fałszywych informacji o tych metodach, na przykład o wysokiej rakotwórczości antykoncepcji hormonalnej czy też o niebezpiecznie destabilizującej organizm kobiety antykoncepcji po stosunku.

Co można zrobić, by było inaczej? Należałoby ujednoznacznić przepisy o klauzuli sumienia tak, aby wykluczyć możliwość rozbieżnych interpretacji. Należy też, zgodnie z zaleceniami Komitetu Bioetyki, już na etapie wyboru zawodu bądź ścieżki kariery upominać studentów medycyny, że mogą oni być zmuszeni podjąć się działania, z którym się nie zgadzają, a które jest preferowane przez ich pacjentów. Najważniejsza jest jednak moim zdaniem edukacja zarówno lekarzy jak i pacjentów o tym, jakie prawa ma pacjent i jak należy się zachowywać, by te prawa uszanować. Miejmy nadzieję, że rozgłos nadany tej sprawie wpłynie chociaż w małym stopniu na polepszenie sytuacji na tym polu.
Agoreton - blog

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.