Debaty



Rada Legislacyjna proponuje ścigać gwałt na wniosek osoby pokrzywdzonej

gwałt| kodeks karny| Rada Legislacyjna| tryb ścigania| tryb wnioskowy

włącz czytnik
Rada Legislacyjna proponuje ścigać gwałt na wniosek osoby pokrzywdzonej

W kontrowersyjny dla wielu obserwatorów sposób wpisuje się w narastającą debatę nad problemem gwałtów - nie tylko w Polsce, ale i na świecie (zbliża się ogólnoświatowy dzień protestu przeciwko tym przestępstwom) stanowisko Rady Legislacyjnej przy premierze, która wydała 30 stycznia opinię o proponowanych zmianach w Kodeksie karnym.

Straty osobiste dla ofiary gwałtu, nie chcącej publicznie dysponować swoim osobistym dobrem, a jednak zmuszonej do tego przez system ścigania z urzędu, mogą okazać się szkodliwe - uważa Rada Legislacyjna.

Według nowego projektu zmian z kodeksie karnym, przedawnienie karalności przestępstw określonych w rozdziale XXV k.k. nie może nastąpić wcześniej niż przed upływem 10-ciu lat od ukończenia przez pokrzywdzonego małoletniego 18-stu lat. Jest to uzasadnione tym, by pokrzywdzony małoletni miał możliwość skutecznego samodzielnego wszczęcia postępowania po uzyskaniu pełnoletniości  – twierdzi Rada Legislacyjna przy premierze.

Podobne pozytywne rozwiązanie projekt wprowadza w odniesieniu do trybu ścigania. Wszystkie przestępstwa o charakterze seksualnym, popełnione na szkodę osób poniżej 18-stego roku ich życia, będą zawsze ścigane z urzędu.

Zdaniem Rady tryb wnioskowy ścigania zgwałcenia ma przewagę ze względu na szczególność tego przestępstwa, wynikającą z charakteru naruszonego dobra. Chodzi w nim o najbardziej intymną sferę życia człowieka, która wymaga proporcjonalnego respektowania przez organy władzy publicznej, nawet za cenę ujemnych skutków w realizacji polityki kryminalnej państwa. Obecna regulacja prawna właściwie zabezpiecza autonomię pokrzywdzonego w sprawach o przestępstwa seksualne.

W swojej opinii przygotowanej przez prof. dr hab. Marka Bojarskiego, dr hab. Marię Rogacką-Rzewnicką, prof. UW, dr hab. Krzysztofa Wójtowicza, prof. UWr i dr Adama Krzywonia Rada Legislacyjna pisze:

 

Sumarycznie można uznać, że tryb wnioskowy ścigania zgwałcenia ma przewagę ze względu na szczególność tego przestępstwa, wynikającą z charakteru naruszonego dobra. Chodzi w nim o najbardziej intymną sferę życia człowieka, która wymaga proporcjonalnego respektowania przez organy władzy publicznej, nawet za cenę ujemnych skutków w realizacji polityki kryminalnej państwa. Obecna regulacja prawna (art. 205 k.k. oraz art. 12 k.p.k.) właściwie zabezpiecza autonomię pokrzywdzonego w sprawach o przestępstwa seksualne, co powinno stanowić główny argument prawny i aksjologiczny. Wraz z korektą tego systemu, polegającą na wdrożeniu przepisów Dyrektywy i Konwencji w ich ścisłych ramach podmiotowych, tj. z ograniczeniem do dzieci pokrzywdzonych przestępstwami związanymi z niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych, możliwe będzie – zdaniem Rady Legislacyjnej – zachowanie właściwych proporcji w ochronie różnych wartości prawnych. Należy uwzględnić, że zmiana trybu ścigania na publicznoskargowy, usuwająca element wolicjonalny w stadium wdrożenia postępowania w sprawach o przestępstwo zgwałcenia nie sprawi, że wraz z tym zostaną osiągnięte cele kryminalnopolityczne, związane ze ściganiem sprawców zgwałceń. Specyfika tego czynu w zasadzie wyłącza skuteczność innych, niż pokrzywdzony, źródeł wiedzy organów ścigania na temat ich popełnienia. Nie sposób wyobrazić sobie jakąkolwiek istotną rolę inwigilacji (infiltracji) w ściganiu przestępstw zgwałcenia. Gdy zaś chodzi o poprawienie skuteczności ścigania, to udział osób trzecich w zawiadamianiu o zgwałceniach, może okazać się niewystarczający. Straty natomiast osobiste dla ofiary, nie chcącej publicznie dysponować swoim osobistym dobrem, a jednak zmuszonej do tego przez system ścigania, mogą okazać się niepowetowane w konsekwencjach. Z tym argumentem nie może skutecznie konkurować nawet tak ważny motyw, jak brak przyzwolenia na bezkarność sprawców zgwałceń.
W ocenie Rady Legislacyjnej kwestia trybu ścigania zgwałceń zbiorowych i kazirodczych oraz zgwałceń ze szczególnym okrucieństwem, gdy nie chodzi o dzieci, lecz osoby dorosłe wymaga jeszcze przemyślenia w kierunku zachowania dotychczasowych zasad, określonych w art. 12 § 3 k.p.k.

 

Poprzednia 12 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.