Państwo



Czas na negocjacje międzyrządowe w sprawie rakiet manewrujących

Airbus Helicopters| Caracal| Marynarka Wojenna| okręt podwodny| rakiety Patriot| Tomahawk| Łukasz Kister

włącz czytnik

Zdaniem Kistera przewaga francuskiej oferty polega przede wszystkim na możliwości połączenia zakupu z możliwościami samodzielnego sterowania bronią.

Dzisiaj najbardziej realny jest zakup okrętów podwodnych od francuskiego oferenta, który wraz ze sprzedażą okrętu podwodnego i całej technologii budowy tych okrętów, chce, byśmy w pakiecie otrzymali dostosowane do nich pociski manewrujące. Francuzi chcą nam dać zdolność do dowodzenia w tym obszarze, zdolność do kierowania i samodzielności w realizacji naszych celów obronnych – wyjaśnia Kister.

Jak podkreśla, nawiązaniu współpracy z Francuzami sprzyja też podejście obecnych władz Francji do polityki obronnej w UE i budowania wspólnych sił zbrojnych. Po przyszłorocznych wyborach taka szansa może zmaleć. Jeśli MON rzeczywiście chce zakupić rakiety manewrujące, powinien rozpocząć negocjacje w tej sprawie z rządem Francji.

Niewykorzystana dzisiaj sytuacja może być dla nas ciężarem w następnych latach i może spowodować, że modernizacja Marynarki Wojennej i zbudowanie komplementarnego systemu odstraszania będzie niemożliwe. Tu nie chodzi o faworyzowanie jednego czy drugiego dostawcy, ale o racjonalne i szybkie przygotowanie Polski na zagrożenia – mówi Kister. – Te decyzje już dziś są nieco spóźnione, więc nie możemy ich jeszcze odkładać w czasie, bo może się okazać, że po zmianie sytuacji geopolitycznej nie będziemy mogli zrealizować tej modernizacji, bo nie będzie już od kogo kupić najnowocześniejszego uzbrojenia.
Newseria.pl

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.