Państwo



Stefan Bratkowski: W co się bawimy…

Bratkowski| dziennikarstwo| is fecit cui prodest| media| Międzynarodowa Federacja Dzięnnikarzy| podsłuchy| źródło informacji

włącz czytnik

A zatem – nieznane źródło informacji nie podlega ochronie gwarantowanej tajemnicą zawodową. Dyskusja nad treścią tak uzyskanych informacji oznacza legitymizowanie przestępstwa. Jeśli już kogoś aż tak zafascynowały ujawnione treści, może drążyć interesujący go temat w bezpośredniej rozmowie. Inaczej zamieniamy dziennikarstwo w szambo. To szambo dziś zalewa media polskie.

Dla jasności: nie jestem w żadnych stosunkach z obecnym rządem, nie doradzam i nie admiruję. Natomiast nie akceptuję udziału mediów w nieuzasadnionej próbie zamachu stanu, inaczej mówiąc, występuję w obronie szacunku do władz własnego państwa, nie dla własnego interesu czy przyjemności, lecz w interesie tego państwa – MOJEGO państwa.

Nie akceptuję dyfamacji władz tego państwa. Ich błędy należy zwalczać propozycjami jak rozwiązać dany problem, co i jak poprawić lub zmienić. A jeśli się potrafi – zwalczać działalnością pozytywną, wartą upowszechnienia. Kwestionowanie prawnych podstaw funkcjonowania tych władz, a zwłaszcza absurdalne oskarżenia i permanentne wymysły z obelgami, przy równoczesnym odgrywania roli zapasowych władz państwa – składają się na ciągłą destabilizację konstytucyjnie uformowanego państwa. Zwłaszcza gdy chodzi o zaspokojenie żądzy władzy, przy całkowitej obojętności na interes państwa jako całości, na jego stabilność i pozycję międzynarodową. Za takie skażenia obrazu Polski płacimy nie tylko deprecjacją polskich papierów wartościowych, ale co ważniejsze osłabieniem skuteczności polskiej polityki zagranicznej i zakłóceniem równowagi stosunków w kraju.

Jest mi niezmiernie przykro że znaczna część polskich mediów ma dziś swój udział w kampanii destabilizacji, graniczącej z próbą zamachu stanu.
Studio Opinii

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.