Państwo



Stosowanie środków zabezpieczających a nowelizacja kpk

"trzynastka"| Bronisław Komorowski| HFPC| kontrola następcza| Piotr Kładoczny| Prokurator Generalny| RPO| sprawca| Środek zabezpieczający| zakład psychiatryczny

włącz czytnik
Stosowanie środków zabezpieczających a nowelizacja kpk

Na początku lipca wchodzi w życie nowelizacja kodeksu karnego wprowadzająca kontrowersyjne zmiany w zakresie stosowania tzw. środków zabezpieczających. Nowelizacja spotkała się z ostrą krytyką już na etapie prac legislacyjnych, a po jej przyjęciu HFPC apelowała do Prezydenta RP o skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej.

W swoim apelu HFPC wskazywała, że uchwalone zmiany stanowią krok wstecz wobec dotychczasowych przepisów i w istocie kierują się ideą „najpierw karać, a dopiero później przymusowo leczyć” zamiast w sposób najbardziej efektywny zmierzać do eliminacji zdrowotnych przyczyn popełniania przestępstw.

Prezydent RP Bronisław Komorowski zdecydował się podpisać ustawę. W związku z tym HFPC zwróciła się do Prokuratora Generalnego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich z apelem o rozważenie skierowania tej nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.

„Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, przy wprowadzaniu ograniczeń praw i wolności jednostki należy wybierać środki najmniej uciążliwe dla podmiotów, wobec których mają być stosowane a efekty wprowadzonych regulacji powinny pozostawać proporcjonalne do ciężarów nakładanych na obywatela”  – tłumaczy dr Piotr Kładoczny, prawnik HFPC.

W opinii Fundacji wprowadzone regulacje dotyczące środków zabezpieczających nie spełniają tych wymogów. Trudno uznać, że przymusowa terapia prowadzona dopiero po odbyciu kary i to pod groźbą wymierzenia kolejnej kary pozbawienia wolności stanowi najbardziej efektywny i najmniej uciążliwy środek zapobiegania popełnianiu przez sprawców kolejnych przestępstw. HFPC podkreśla, że istotą leczenia jest jego dobrowolność.

Za niedopuszczalne uznać należy również niewprowadzenie górnej granicy czasu przymusowego leczenia, co umożliwia  – w wypadku orzeczenia kary pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia – nawet dożywotnią izolację sprawcy w zakładzie psychiatrycznym. Sama idea umieszczania sprawców przestępstw niebędących osobami niepoczytalnymi w placówkach medycznych budzi również wątpliwości z punktu widzenia jej racjonalności.

„Rozwiązanie przewidujące umieszczanie w zakładach psychiatrycznych sprawców o ograniczonej poczytalności, którzy stwarzali zagrożenie dla porządku publicznego, przewidywał niegdyś kodeks karny z 1969 r.” – mówi dr Piotr Kładoczny. „Regulacje te były jednak ostro krytykowane. Sprawcy przenosili do szpitali zwyczaje podkultury więziennej i stwarzali różnego rodzaju napięcia i zagrożenia. Z tych powodów zrezygnowano z wprowadzania tego rodzaju przepisów w kodeksie karnym z 1997 r. Dziwi zatem, że po 20 latach ustawodawca powraca do tej koncepcji i to w stosunku do jeszcze szerszej grupy skazanych” – mówi dr Kładoczny.
HFPC

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.