Państwo



Zgromadzenia po nowemu – komentarz InstytutuSpraw Publicznych

bezpieczeństwo| demonstracja| Platforma Obywatelska| podpis prezydenta| Prezydent| swoboda zgromadzeń| ustawa o zgromadzeniach

włącz czytnik

Ułatwieniem z pewnością nie będą też nowe przepisy dotyczące organizacji dwóch równoległych zgromadzeń. Wbrew zaleceniom OBWE i standardom międzynarodowym, ustawodawca został przy swojej pierwotnej idei. Dwa, czy więcej zgromadzeń dotyczących tej samej kwestii nie będzie mogło odbywać się w tym samym czasie i miejscu. Jeśli chodzi o lokalizację, pierwszeństwo będą mieli ci, którzy szybciej złożą odpowiedni wniosek. Ustawodawca znowu uznał, że łatwiej jest pozbyć się problemu związanego z zabezpieczeniem zgromadzeń, uniemożliwiając z mocy ustawy interakcję między różnymi grupami, chcącymi wyrazić swoje stanowiska, niż wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo kierując na zgromadzenia odpowiednie siły porządkowe. Zignorowano przy tym standardy międzynarodowe, według których władze publiczne powinny po prostu podejmować działania, aby wszystkim zgromadzeniom odbywającym się w danym czasie i miejscu zapewnić bezpieczeństwo.

W końcu, ustawodawca nie pochylił się w ogóle nad brakiem uregulowań dotyczących zgromadzeń spontanicznych. Aktualnie, wystarczy że z jakiegoś powodu (np. po to by wyrazić protest, czy jakieś stanowisko) w miejscu publicznym zbierze się piętnaście osób. Jeśli nie dopełnią oni przedtem wszystkich wymaganych ustawą formalności (np. nie poinformują organu gminy o zamiarze zorganizowania zgromadzenia) ryzykują, że zostaną ukarani grzywnami. Ustawa o zgromadzeniach nie przewiduje też możliwości, w której zgromadzenie nie ma przewodniczącego, a to jest właśnie jedna z cech zgromadzeń spontanicznych. Dodatkowo, bez organizatora zaopatrzonego w identyfikator gminy i podlegającego ewentualnym sankcjom za brak wystarczającej kontroli nad uczestnikami zgromadzenia, również jest ono nielegalne.

To najważniejsze z mankamentów znowelizowanej ustawy prawo o zgromadzeniach. Już niebawem będziemy mogli się przekonać o tym, jak funkcjonują jej przepisy. Jednak już teraz można stwierdzić, że wymagają one kolejnych zmian. Nowelizacja, choć kontrowersyjna, być może przyniesie co najmniej jeden pozytywny efekt. Mianowicie taki, że po ponad dwudziestu latach od wejścia w życie tej ustawy uruchomiła debatę o prawnych gwarancjach korzystania ze swobody do zgromadzeń. Wejście w życie nowych przepisów zapewne nie zakończy tej debaty. Dzięki temu, być może, w niedługiej przyszłości dojdzie do kolejnej nowelizacji, dzięki której swoboda zgromadzeń będzie większa niż mniejsza. 

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.