Publicystyka



Czy państwo prawa jest paktem samobójców?

Anders Breivik| Jerzy Zajadło| Norwegia| państwo prawa| Robert H. Jackson

włącz czytnik

Po piąte, w dyskusję o sile i słabości państwa prawa w szczególny sposób wpisuje się polski spór o Trybunał Konstytucyjny, tyle że à rebours. W sensie symbolicznym próba paraliżu, a z czasem być może wręcz likwidacji sądu konstytucyjnego nie jest próbą samobójczą, jest świadomym zabójstwem. Przeciwnicy tej tezy mogą jednak podnieść, że istnieją demokratyczne państwa prawa, w których nie ma sądowej kontroli konstytucyjności.

No więc jak to właściwie jest? Trybunał Konstytucyjny potrzebny czy niepotrzebny? Wyrok w sprawie Breivika poprawny czy skandaliczny? Sędzia wyposażony w klauzulę sumienia czy nie? Sumienie sędziego to wierność konstytucyjnemu systemowi wartości czy moralno-polityczny subiektywizm? Prawo zbyt liberalne zbyt czy opresyjne? Z pozoru prosta sprawa, a ile pytań. To jest właśnie sens filozofii prawa jako funkcji rozumu praktycznego w znaczeniu Kanta.

Od redakcji Filozofuj.eu

Anders Breivik 22 lipca 2011 roku dokonał dwóch zamachów terrorystycznych: na siedzibę premiera Norwegii, w którym zginęło 8 osób, oraz na uczestników obozu młodzieżówki norweskiej Partii Pracy, w którym zginęło 69 osób, a 33 zostało rannych. Został skazany na 21 lat więzienia, z możliwością nieograniczonego przedłużenia wyroku, jeśli nadal będzie uznawany za zagrożenie dla społeczeństwa [źródło: Wikipedia].
20 kwietnia 2016 roku norweski sąd orzekł, że trzymanie Andersa Breivika od blisko pięciu lat w izolacji w więzieniu jest nieludzkim traktowaniem. Tym samym skazany morderca wygrał w sądzie sprawę, jaką wytoczył norweskiemu państwu.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.