Publicystyka



Na pomoc przedsiębiorcom - mediacje

Jacek Kosuniak| Krajowa Rada radców Prawnych| mediacje| mediator| przedsiębiorcy| rozwiązywanie sporów

włącz czytnik

Swoja drogą, aż trudno uwierzyć, iż w sytuacji niezwykle przewlekłego postępowania sądowego mediacja – szybka i tania alternatywa – nie jest tak popularna i powszechna, jak być powinna.

W rankingach OECD, choćby w „Doing business” Polska wciąż zajmuje niechlubne miejsce, jeśli chodzi o długość trwania postępowań sądowych w sprawach gospodarczych. To jest w zasadzie jeden z fundamentalnych problemów dla naszego biznesu. Przedsiębiorcy chcą się zajmować swoją działalnością i zarabianiem pieniędzy, a nie prowadzeniem przez lata sporów sądowych, które w dodatku nie wiadomo, jak się zakończą. To również ponoszenie dodatkowego ryzyka gospodarczego, skoro przedsiębiorca nie wie, czy np. na koniec swoje należności otrzyma czy nie albo czy nawet przy korzystnym rozstrzygnięciu sądowym za kilka lat wierzyciel będzie w stanie taki wyrok wyegzekwować... Czy dłużnik będzie jeszcze wtedy miał pieniądze? Dlatego kwestia szybkiego rozwiązywania sporów gospodarczych ma kapitalne znaczenie dla przedsiębiorców. I dlatego mediacja ma – w moim przekonaniu – przyszłość.

Na niedawnej konferencji zorganizowanej przez samorząd radcowski Julie Macfarlane, profesor University of Windsor w Ontario, powiedziała, iż w Kanadzie sąd rozstrzyga tylko w 10 procentach sporów gospodarczych. W przeważającej większości spraw dochodzi do ugody. Mamy szansę powtórzyć taki scenariusz?

To dość zaskakujące wyniki badań, ale – jak już wspomniałem – także w Polsce wiele sporów gospodarczych kończy się ugodą. Ale najczęściej ugodą, która jest zawierana po miesiącach czy latach „wykrwawiających” bojów sądowych. Te ugody są często okupione wydatkami na opinie ekspertów, wynagrodzenia prawników, koszty sądów i trybunałów arbitrażowych; czasem to są zawrotne kwoty, bywa że wielomilionowe wydatki.

Strony sporu w pewnym momencie dochodzą do wniosku, że już wszystkie wątki i ryzyka sporu mają przeanalizowane, swoje pozycje i ryzyko dokładnie ocenione i chcą spór ugodzić. Prawdziwym sukcesem byłoby dojście do takiego wniosku nie po miesiącach czy latach prowadzenia sporu, ponoszenia wydatków i pogarszania relacji z partnerem, z którym znaleźliśmy się w sporze, ale gdy tylko spór powstał. I na tym właśnie polega piękno i przyszłość mediacji w Polsce.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.