Publicystyka



Rząd mniejszościowy

Izba Gmin| Jerzy Buzek| Kazimierz Marcinkiewicz| Leszek Miller| Marek Belka| Norwegia| Partia Pracy| rząd mniejszościowy| Storting| większość parlamentarna

włącz czytnik

Chcąc sięgnąć do pozytywnych wzorców praktyki parlamentarnej w tym zakresie, należy po raz kolejny odnieść się do przykładu Norwegii, która w swej historii miała wiele okazji ku temu, by takie zwyczaje wykształcić. Należy przypomnieć, iż w Norwegii w latach 1918–1945 nie sformowano ani jednego rządu, który dysponowałby większościowym zapleczem w parlamencie. Mimo to w całym okresie międzywojennym funkcjonowało zaledwie 11 rządów, co — w porównaniu do 27 rządów funkcjonujących w Polsce w latach 1918–1939 czy do analogicznej sytuacji we Francji — jest wynikiem dosyć imponującym i symptomatycznym. Jak zatem widać, norweskie rządy mniejszościowe okresu międzywojnia były stabilniejsze niż polskie rządy in genere, bez względu na pułap poparcia parlamentarnego. Wskutek tego ukuty został termin „parlamentaryzmu mniejszościowego”, a klasa polityczna stanęła przed wyzwaniem związanym ze znalezieniem takiej formy funkcjonowania w ramach władztwa publicznego, aby móc je efektywnie sprawować bez posiadania silnego politycznie zaplecza w parlamencie. Warte podkreślenia jest to, iż taka sytuacja nie jest charakterystyczna wyłącznie dla Norwegii, a występuje w wielu systemach, głównie zaś skandynawskich, powszechna jest np. w Danii i Szwecji, do tego stopnia, iż rząd mniejszościowy stanowi tam de facto normę, zaś egzekutywa posiadająca poparcie większości jest wyjątkiem. Wymownie świadczy o tym statystyka, zgodnie z którą 88% ich rządów z lat 1970–2005 miało charakter mniejszościowy.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.