Świat
ETPC: sprostowanie prasowe tylko od osoby bezpośrednio zainteresowanej
ETPC| Luftwaffe| piłka nożna| SS| Ukraina| zniesławienie
włącz czytnikEuropejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 21 listopada uznał, że artykuł prasowy o "Meczu Śmierci", rozegranym w 1942 r. pomiędzy piłkarzami ukraińskimi (byłymi piłkarzami radzieckiej ligi,w większości Dynama Kijów) a drużyną niemieckiej Luftwaffe, nie uchybił dobremu imieniu syna jednego z piłkarzy. Nie mógł on więc żądać sprostowania w gazecie.
Skargę do Trybunał wniósł obywatel Ukrainy, którego ojciec był jednym z piłkarzy ukraińskich grających w "Meczu Śmierci" z drużyną Luftwaffe w 1942 r. Mecz w latach powojennych obrósł legendą: ukraińscy piłkarze wygrali 5:3 i z tego powodu mieli być represjonowani, włącznie z zesłaniem do obozów koncentracyjnych, torturami i śmiercią.
Mecz
Zespół Luftwaffe, Flakelf po przegranym 1-5 meczu, poprosił o rewanż, który został zaplanowany na 9 sierpnia 1942 r. na stadionie Zenitu. Sędzią został oficer SS, a piłkarze FC Start wiedzieli, że będzie on sędziował przeciwko nim[potrzebne źródło]. Według wersji wydarzeń spopularyzowanej w czasach ZSRR, piłkarze FC Start zostali ostrzeżeni, że jeśli wygrają, to mogą ponieść kary. Mimo tego postanowili oni grać jak najlepiej. Odmówili także zasalutowania nazistowskim przeciwnikom przed meczem.
Tak, jak oczekiwali piłkarze FC Start, sędzia ignorował faule, które popełniali piłkarze Flakelfu. W pewnym momencie bramkarz Trusewicz został kopnięty w głowę przez rywala. W trakcie, gdy Trusewicz znajdował się poza boiskiem (w celu otrzymania opieki medycznej), naziści zdobyli pierwszego gola.
Sędzia ignorował protesty piłkarzy FC Start przeciwko brutalnej grze piłkarzy Flakelfu, którzy między innymi ciągnęli rywali za koszulki czy ich kopali. Mimo tego FC Start zdołał wyrównać - Iwan Kuźmenko zdobył gola strzałem z dystansu. Następnego gola zdobył Honczarenko po minięciu niemal całej linii obrony. Przed końcem pierwszej połowy FC Start zdobyło jeszcze 2 gole i po 45 minutach było 3–1.
W drugiej połowie obie drużyny zdobyły po dwie bramki i pod koniec meczu, przy stanie 5–3, obrońca Ołeksij Kłymenko przejął piłkę, minął niemieckich piłkarzy i znalazł się w sytuacji "sam na sam" z niemieckim bramkarzem. Zamiast spróbować strzelić kolejną bramkę, Kłymenko obrócił się i kopnął piłkę w kierunku środka boiska. Sędzia zakończył mecz przed 90 minutą.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.