Świat
ETS zakazuje agresywnych praktyk handlowych!
ETS| konsument| nieuczciwe praktyki handlowe| Office of Fair Trading| reklama
włącz czytnik18 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakazał w swoim wyroku agresywnych praktyk handlowych przedsiębiorstw, które stwarzają u konsumenta fałszywe wrażenie, że wygrał on nagrodę, podczas gdy otrzymanie tej nagrody wiąże się z koniecznością poniesienia przez niego określonych kosztów. Praktyki takie są zakazane nawet w sytuacji, gdy nakładany na konsumenta koszt jest nieistotny w stosunku do wartości nagrody i nawet, gdy nie stanowi on dochodu przedsiębiorstwa.
Prawo Unii ma na celu zapewnienie ochrony interesów gospodarczych konsumentów poprzez wprowadzenie zakazu stosowania wobec nich przez przedsiębiorstwa nieuczciwych praktyk handlowych. Prawo to zakazuje w szczególności przedsiębiorstwom stwarzania fałszywego wrażenia, że konsument wygrał, wygra, albo po dokonaniu określonych czynności wygra nagrodę lub inną korzyść, podczas gdy w rzeczywistości dokonanie czynności związanej z otrzymaniem nagrody lub innej korzyści uwarunkowane jest dokonaniem przez konsumenta zapłaty określonej kwoty pieniędzy lub poniesieniem określonych kosztów.
W niniejszej sprawie pięć brytyjskich przedsiębiorstw z branży reklamy wysyłkowej i liczne osoby pracujące w tych przedsiębiorstwach wystąpiły przeciwko Office of Fair Trading (OFT), którego zadaniem jest wdrażanie na terytorium Zjednoczonego Królestwa uregulowań dotyczących ochrony konsumentów, w szczególności w zakresie praktyk stosowanych przez przedsiębiorstwa.
OFT nakazał przedsiębiorstwom zaprzestania praktyki polegającej na wysyłaniu indywidualnie adresowanych listów, kuponów oraz umieszczaniu w gazetach i czasopismach wkładek reklamowych informujących konsumentów o wygranych i nagrodach o różnej wartości, od bardzo dużej do symbolicznej. Konsumenci mogli na kilka sposobów uzyskać informację o nagrodzie i otrzymać numer wygranej: przez telefon pod numerem o podwyższonej płatności, za pomocą SMS lub zwykłą pocztą (ta ostatnia metoda była mniej wyeksponowana). Konsument był informowany o koszcie połączenia i maksymalnym czasie jego trwania, nie wiedział jednak, że przedsiębiorstwo reklamowe pobierało określoną część ceny rozmowy.
Niektóre reklamy proponowały na przykład rejs statkiem po Morzu Śródziemnym. W celu otrzymania takiej nagrody konsument musiał zapłacić między innymi za ubezpieczenie, dodatkową opłatę za kabinę z jednym lub dwoma łóżkami oraz zapłacić za wyżywienie i napoje podczas rejsu, a także uiścić opłaty portowe. Dwie pary musiałyby zapłacić po 399 GBP za osobę, żeby wziąć udział w rejsie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.