Świat
Rosja - Strasburg: areszt i więzienie za udział w nielegalnej demonstracji to nadmierna sankcja
demonstracja| ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| Putin| Rosja| wolność wyrażania poglądów
włącz czytnik
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 15 maja uznał, że roczny areszt i kara pozbawienia wolności za udział w nielegalnej demonstracji antyprezydenckiej stanowiły naruszenie praw podstawowych.
Skarga do Trybunału została wniesiona przez obywatelkę Rosji, która w 2004 r. wzięła udział w nielegalnej demonstracji przeciwko polityce Władimira Putina. Demonstracja polegała na okupacji budynku administracji prezydenckiej w Moskwie - demonstranci wznosili okrzyki, prezentowali hasła na plakatach, rozdawali ulotki i wzywali prezydenta do ustąpienia. Skarżąca twierdziła, iż znalazła się na miejscu w celu zebrania materiałów dla swojej pracy magisterskiej z socjologii. Mimo iż demonstracja nie miała gwałtownego przebiegu, skarżąca została zatrzymana, a następnie tymczasowo aresztowana na czas procesu, czyli na okres prawie roku. Sąd nie przychylił się do jej wniosku o zwolnienie, chociaż skarżąca nie była wcześniej karana, miała stałe miejsce zamieszkania w Moskwie i pracę w charakterze nauczycielki. Za zakłócanie porządku sąd krajowy skazał skarżącą na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.
Trybunał w Strasburgu uznał, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie prawa do wolności (art. 5 ust. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka) oraz prawa do wolności wypowiedzi (art. 10 Konwencji) w związku z prawem do zgromadzania się (art. 11 Konwencji). Trybunał stwierdził, że roczne tymczasowe pozbawienie wolności skarżącej było arbitralne, zważywszy na (nie)powagę jej przewinienia, jej cechy osobiste, wcześniejszą niekaralność oraz brak jakichkolwiek argumentów przedstawionych przez sąd krajowy, które wskazywałyby na ryzyko, iż skarżąca będzie mataczyć w postępowaniu lub ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości.
Najważniejsza część rozstrzygnięcia Trybunału dotyczy jednak kwestii naruszenia prawa skarżącej do wolności wypowiedzi w związku z jej prawem do zgromadzania się. Zdaniem Trybunału zatrzymanie, areszt i kara więzienia - jakkolwiek w zawieszeniu - stanowiły ingerencję w przysługujące skarżącej wolność wypowiedzi i wolność zgromadzania się. Uczestnicy demonstracji chcieli publicznie wyrazić swe niezadowolenie z polityki prowadzonej przez Władimira Putina. Prawdą jest, że protest miał miejsce w budynku administracji prezydenckiej, a protestujący wdarli się do niego bez zachowania obowiązujących procedur i mogli w ten sposób wystraszyć ochronę lub interesantów. Protestujący byli jednak nieuzbrojeni, nie dokonali żadnego aktu przemocy (prócz odepchnięcia jednego ze strażników) i nie spowodowali u nikogo żadnych obrażeń ciała. Szkody majątkowe wyrządzone w trakcie protestu zostały również przez nich naprawione w późniejszym terminie. Trybunał uznał, iż taki przebieg protestu w żadnej mierze nie uzasadniał nałożenia na skarżącą tak poważnej sankcji jaką była w efekcie roczna utrata wolności. Kara była nadmierna, nieproporcjonalna, nie spełniała warunku "niezbędności w demokratycznym społeczeństwie", a tym samym stanowiła naruszenie art. 10 w związku z art. 11 Konwencji o prawach człowieka.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.