Świat
USA: Konstytucyjność federalnego ustawodawstwa lobbingowego
Departament Sprawiedliwości| Earl Warren| Harry Truman| Izba Reprezentantów| jawność| lobbing| Lobbying Disclosure Act| Regulation of Lobbying Act| Sąd Najwyższy USA| USA
włącz czytnikW analizowanym wyroku Sąd Najwyższy potwierdził konstytucyjność ustawy o regulacji lobbingu, ale jednocześnie znacząco zawęził jej zakres podmiotowy i przedmiotowy. Ingerencja Sądu dotyczyła głównie konieczności wyłączenia spod zakresu reglamentacji sfery pośrednich oddziaływań na ustawodawstwo (tzw. indirect lub grass-roots lobbying). Rozstrzygnięcie w istotny sposób ograniczyło również krąg podmiotów, na które nałożono obowiązki sprawozdawcze i rejestracyjne. Zdaniem Sądu Najwyższego, samo poddanie lobbingu regulacji prawnej jest zgodne z konstytucją, szczególnie w kontekście ewentualnego naruszenia prawa petycji. Natomiast czym innym jest konstytucyjność konkretnych wymogów podmiotowych i przedmiotowych, jakie powinny znaleźć się w takiej ustawie. Bezpośrednim efektem takiej filozofii było ograniczenie do minimum skuteczności RLA.
Znaczenie wyroku Sądu Najwyższego w sprawie United States versus Harriss wykroczyło jednak poza sferę samej regulacji, gdyż faktycznie legitymizowało możliwość prowadzenia kolejnych prac legislacyjnych. Takiej oceny dyskutowanego rozstrzygnięcia nie zmienia fakt, iż musiało minąć ponad 40 lat do zastąpienia nieskutecznej i powszechnie krytykowanej RLA nową regulacją, czyli ustawą o jawności lobbingu.
III. Ustawa o jawności lobbingu z 1995 r.
Świadomość nieskuteczności ustawy o regulacji lobbingu skutkowała wielokrotnie ponawianymi próbami jej zmiany. W efekcie, w prawie każdej kolejnej kadencji Kongresu pojawiał się stosowny projekt. Mimo to większość niezbędną do uchwalenia nowej ustawy zdołano uzyskać dopiero w roku 1995. Wejście w życie ustawy o jawności lobbingu (Lobbying Disclosure Act, dalej: LDA) stwarzało nadzieję na znaczący przełom w sferze federalnej reglamentacji zjawiska lobbingu. Jednocześnie niosło jednak ryzyko powrócenia sporów o konstytucyjność jej postanowień. Prób kwestionowania ustawy można się było spodziewać, tym bardziej, że — w porównaniu z poprzednią ustawą — znacząco zmodyfikowano jej zakres podmiotowy i przedmiotowy.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.