TK
![Zajadło: Powiedzieli, napisali... (odcinek 8)](../../files/_processed_/csm_Trybunal_noca_Cacko_3f0bc4ea43.jpg)
Jerzy Zajadło
Politycy podsuwają nam propozycje łamiące wszelkie paradygmaty praw-niczego (i nie tylko) myślenia i w związku z tym mamy się nad czym zastanawiać
Z taką zaskakującą propozycją mamy również do czynienia w osławionym programie „Rodzina 500+”.
[...]
Jest [...] coś, co w tym kontekście interesuje i intryguje także filozofów prawa, ponieważ w retoryce politycznej pojawiły się argumentacje oscylujące na granicy prawa i moralności.
[...]
Oto bowiem niektórzy politycy partii rządzącej będący jednocześnie twórcami, wykonawcami i potencjalnymi beneficjentami programu „Rodzina500+” z jednej strony prześcigają się w deklaracjach rezygnacji z pobrania przysługującego dodatku finansowego na posiadane dzieci, z drugiej zaś - apelują do lepiej sytuowanych obywateli o przyjęcie takiej samej szlachetnej postawy.
[...]
Etyczno-prawny paradoks tej sytuacji polega na tym, że prawodawca proponuje nam jakąś regulację, ale jednocześnie informuje, że niektórzy z nas, korzystając z jej dobrodziejstwa, postawią się w moralnie dwu-znacznej sytuacji. Więcej nawet, art. 5 kodeksu cywilnego przewiduje, iż nikt nie może korzystać ze swojego prawa w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Ten przepis nie ma oczywiście zastosowania w omawianej sytuacji.
[...]
W dalszym ciągu jest to jednak mylenie dwóch porządków - moralność z istoty rzeczy leży w sferze naszego indywidualnego su-mienia i tylko z ogromnym trudem poddaje się ingerencji ze strony norm prawnych. Rozumiał to już rzymski prawnik Paulus, skoro pisał - „nie wszystko, co dozwolone, jest uczciwe” (non omne quod licet honestum est).
[...]
Na gruncie każdej z podstawowych teorii etyki jesteśmy postawieni w dwuznacznej sytuacji. W etyce zasad - musimy wybierać pomiędzy interesem swojej rodziny a troską o innych bliźnich. W etyce konsekwencji - jeśli wezmę, polepszę byt moich bliskich, jeśli od- mówię, zwiększę szanse bardziej potrzebujących. W etyœ cnót - konfliktuję cnotę umiarkowania i cnotę maksymalnego zaangażowania w dobro mojej rodziny.
[...]
Łączenie przez polityków funkcji prawodawczych moralizatorskich jest próbą rozwiązania konfliktu w gruncie rzeczy nierozwiązywalnego. Niestety, nie istnieje Nagroda Nobla z filozofii prawa - gdyby istniała, to program „Rodzina 500»” i towarzysząca mu argumentacja byłyby pierwszym kandydatem do jej otrzymania.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.