TK



Czy zbrodnie komunistyczne trafią do Trybunału Konstytucyjnego?

Fundacja Republikańska| przedawnienie| Przemysław Wipler| Sąd Najwyższy| zbrodnie komunistyczne

włącz czytnik

Dopiero w listopadzie 1995 roku weszła w życie ustawa z 12 lipca o zmianie Kodeksu karnego. Dodany przez nią paragraf 2 artykułu 108 k.k. stanowił, iż bieg terminu przedawnienia umyślnych przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub wymiarowi sprawiedliwości, zagrożonych karą pozbawienia wol­ności powyżej 3 lat, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych przed 31 grudnia 1989 r. rozpoczyna się 1 stycznia 1990 r.

Co wynikało z takiej regulacji? Po pierwsze, ustawodawca uznał, że czyny zagrożone karą do 3 lat przedawniły się jeszcze przed 1990 rokiem. Po drugie, takie czyny jak znęcanie się w świetle tego przepisu przedawniały się 1 stycznia 1995 r., jako że ich okres przedawnienia wynosił 5 lat. Przedawniły się one zatem jeszcze przed wejściem ustawy z 1995 roku w życie! W ten sposób ustawodawca skutecznie uniemożliwił ich ściganie.

Sytuacja uległa zmianie w 1998 roku po wejściu życie kodeksu karnego z 1997 r., a więc trzy lata po upły­wie okresu przedawnienia, obliczonego na podstawie przepisów z 1995 r. Nowy kodeks karny wprowadził 10-letni okres przedawnienia dla czynów, które zagrożone były karą przekraczającą 3 lata pozbawie­nia wolności. Z kolei ustawa o IPN wprowadziła dla zbrodni komunistycznych jeszcze dłuższe terminy przedawnienia – 30 lat dla zabójstw i 20 lat dla innych zbrodni komunistycznych.

W tej sytuacji pojawiło się pytanie, czy ustawodawca w 1998 roku wprowadzając w życie nowy kodeks karny spowodował „odżycie” terminu przedawnienia, ustanawiając nowy 10-letni okres przedawnienia omawianych tu czynów. I właśnie na to pytanie negatywnie odpowiedział Sąd Najwyższy we wspomnianym wyżej orzeczeniu z 2010 roku.

Przepisy wprowadzone w 1995 r. są dziś podstawą orzeczeń sądowych. Dochodzi do tego, że Sąd Najwyższy wydaje orzeczenia korzystne dla sprawców zbrodni komunistycznych na podstawie przepisu o przedawnieniu tych zbrodni. A zatem komunistyczni oprawcy dostali swoisty immunitet od demokratycznego państwa. – mówi dr Warchoł.

latego grono ekspertów Fundacji Republikańskiej przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie przepisów ustawy z 1995 roku za niezgodne z Konstytucją RP. Przepisy te nadal wywołują skutki prawne, powołują się na nie sądy powszechne i Sąd Najwyższy, rozpatrujący kasacje na korzyść funkcjonariuszy skazywanych za zbrodnie komunistyczne.

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.