TK



Lewiatan krytykuje nowelizację Prawa zamówień publicznych

nowelizacja| PKPP Lewiatan| prawo zamówień publicznych| Sejm| Senat

włącz czytnik

Lewiatan już na etapie konsultacji społecznych podnosił, że te dwa przepisy naruszają prawo do sądu i są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Także Komisja Europejska negatywnie ocenia przepisy art. 24 ust. 1 pkt 1b. Podobnie wypowiadało się Biuro Analiz Sejmowych poddając w wątpliwość konstytucyjność przepisów pozostawiających wykluczenie poza kontrolą sądu. Obie opinie były krytykowane przez projektodawców w trakcie prac sejmowych. Przedstawiciele rządu nie poddali jednak żadnych konkretnych kontrargumentów, zasłaniając się „interesem publicznym", któremu rzekomo ma służyć zagrożenie wykluczeniem, i koniecznością dalszego zastanowienia się na przepisami. Przepis art. 24 ust. 1 pkt 1a jest jednak znany od dwóch lat (obecny projekt trafił do Sejmu na początku czerwca br.), zaś pkt 1b jest na nim wzorowany. Padł także „żelazny" argument o konieczności szybkiego wdrożenia przepisów dyrektywy obronnej 2009/81/WE. Warto przypomnieć, że dyrektywa została przyjęta 13 lipca 2009 r., zaś prace na nią rozpoczęły się - z udziałem polskich władz - jeszcze w 2007 r.. Co ważne, przepisy o wykluczeniu w ogóle nie dotyczą wdrożenia dyrektywy, a w projekcie znalazły się na mocy decyzji rządu.

Wbrew twierdzeniom projektodawców, wykluczenie z powodu rozwiązania umowy przez zamawiającego będzie pozostawało poza skuteczną kontrolą sądową. Wykonawca będzie przecież podlegał wykluczeniu do czasu wykazania przed sądem niesłuszności wypowiedzenia umowy, albo wykazania, że nie ponosi odpowiedzialności za zakończenie współpracy z zamawiającym. Taki proces może trwać nawet kilka lat.

Na koniec należy dodać, że dwa ostatnie przepisy nie uzależniają wykluczenia od wyrządzenia zamawiającemu jakiejkolwiek szkody. Przesłanką jest wartość niewykonanej części umowy, tj. więcej niż 5 proc. Zamawiający może zatem skutecznie wykluczyć wykonawcę, nawet jeżeli 94 proc. umowy zostało nienagannie wykonane.

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.