TK
A. Szmyt: Spór o tryb wyboru i kadencję Prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński| Bronisław Komorowski| dyskontynuacja| Jerzy Stępień| kadencja prezesa TK| Konstytucja RP| Marek Safjan| opozycja sejmowa| prezes TK| Sejm| Trybunał Konstytucyjny| wiceprezes TK
włącz czytnikTrybunał Konstytucyjny podkreślił, że w przepisie art. 12 ust. 2 ustawy wprawdzie wprost nie określono kadencji funkcji prezesa (wiceprezesa) Trybunału, jednak nie wywołuje to wątpliwości co do początku lub końca okresu pełnienia tych funkcji. Możliwość ich wykonywania rozpoczyna się z dniem powołania przez prezydenta sędziego Trybunału na stanowisko prezesa lub wiceprezesa (art. 144 ust. 3 pkt 21 konstytucji). Koniec pełnienia funkcji prezesa (wiceprezesa) wyznacza kadencja sędziego Trybunału. W konsekwencji pełnienie funkcji prezesa lub wiceprezesa kończy się z dniem, w którym upływa dziewięcioletnia kadencja sędziego powołanego na to stanowisko albo — przed upływem terminu — z dniem wygaśnięcia mandatu sędziego (art. 36 ustawy o TK). „Rozerwalność” zakończenia pełnienia funkcji kierowniczej z końcem kadencji sędziego Trybunału może się zdarzyć tylko w razie zrzeczenia się tego stanowiska przy zachowaniu mandatu sędziego Trybunału, jeżeli kadencja sędziego jeszcze nie upłynęła. Jednak, jak stwierdza dalej Trybunał, również w tym przypadku zaskarżony przepis nie wywołuje wątpliwości interpretacyjnych. Opróżnienie stanowiska prezesa lub wiceprezesa następuje z chwilą zrzeczenia się tego stanowiska. W konsekwencji Trybunał uznał, że nie ma podstaw do stwierdzenia niezgodności zaskarżonego przepisu art. 12 ust. 2 ustawy z przepisem art. 2 konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził również zgodność art. 12 ust. 1 (i odpowiednio ust. 5) ustawy z art. 144 ust. 3 pkt 21 konstytucji. Uznał za błędne stanowisko wnioskodawców, że prerogatywy prezydenta oznaczają dopuszczalność całkowicie autonomicznego działania, bez uwzględnienia innych unormowań w konstytucji, które wyznaczają zakres aktywności prezydenta. Sposób wykonywania kompetencji prezydenta określono w art. 194 ust. 2 konstytucji. Do tego przepisu konstytucji wnioskodawcy nawiązują w swej argumentacji, ale — jak stwierdził Trybunał — nie odnoszą się do kwestionowanego przepisu ustawy jako do wzorca kontroli. Powołany przez wnioskodawców wzorzec (art. 144) sam w sobie nie determinuje działania prezydenta w tej konkretnej sprawie, ogranicza się on bowiem tylko do wyłączenia aktu urzędowego prezydenta spod kontrasygnaty.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.