TK



A. Szmyt: Spór o tryb wyboru i kadencję Prezesa Trybunału Konstytucyjnego

Andrzej Rzepliński| Bronisław Komorowski| dyskontynuacja| Jerzy Stępień| kadencja prezesa TK| Konstytucja RP| Marek Safjan| opozycja sejmowa| prezes TK| Sejm| Trybunał Konstytucyjny| wiceprezes TK

włącz czytnik

W kontekście zasady demokratycznego państwa prawnego wnioskodawcy przypomnieli, że Sejm — rozpatrując poprawki Senatu — usunął z ustawy ograniczenie do czterech lat długości kadencji prezesa i wiceprezesa TK. Zdaniem wnioskodawców, oznaczało to, że w rezultacie długość kadencji nie jest ustawowo określona i, tym samym, będzie zależeć od okresu, jaki pozostaje osobie wybranej na prezesa Trybunału do końca jego kadencji jako sędziego Trybunału. W skrajnym przypadku może ona być więc równa kadencji sędziego i wynosić dziewięć lat. Posłowie wnioskodawcy przywołali też postulat zgłoszony w doktrynie prawa konstytucyjnego o zasadności wprowadzenia do ustawy przepisu o kadencyjności rozumianej jako z góry określony czas pełnienia funkcji prezesa (wiceprezesa) Trybunału. Przywołali także argument, że w konstytucji określono kadencje prezesa Sądu Najwyższego (art. 183 ust. 3) i prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego (art. 185); brak takiej regulacji w odniesieniu do prezesa Trybunału nie oznacza zaś — ich zdaniem — zakazu regulacji ustawowej, zwłaszcza wobec racjonalności zasady kadencyjności. Taki stan posłowie wnioskodawcy postrzegali jako sprzeczny z zasadą państwa demokratycznego, a także — w zakresie braku dostatecznej określoności prawa — z zasadą państwa prawnego.

Przepisowi art. 12 ust. 1 (i odpowiednio ust. 5) posłowie wnioskodawcy zarzucili, że narusza prerogatywę Prezydenta RP, wskazaną w art. 144 ust. 3 pkt 21 konstytucji, a więc sferę uprawnienia osobistego prezydenta (wyłączonego spod instytucji kontrasygnaty ze strony prezesa Rady Ministrów). Zakres tej swobody osobistej prezydenta posłowie postrzegali jednak w kontekście aktywności innych organów, tu konkretnie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, przy wyborze prezesa i wiceprezesa (art. 194 ust. 3 konstytucji). Ich zdaniem, wskazywana sprzeczność art. 12 ust. 1 ustawy o TK wynika z relacji między art. 194 ust. 2 i art. 144 ust. 3 pkt 21 konstytucji. Ograniczenie ustawowej liczby kandydatów wybieranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK tylko do dwóch, wydaje się — jak stwierdzają posłowie — ingerować w uprawnienie prezydenta, sprowadzając je w rzeczywistości do ius nudum. Zdaniem tych posłów, literalne ograniczenie liczby kandydatów do dwóch oznacza sprzeczność przepisu ustawy z konstytucją, dopiero większa liczba kandydatów pozwoli prezydentowi na faktyczne wykonywanie swego władztwa i będzie zgodna z duchem uprawnienia osobistego prezydenta.

Debaty,Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.