TK



Ebola – kwestia zdrowia i…praw obywatelskich

American Civil Liberties Union| Centres for Diesease Control and Prevention| ebola| epidemia| kwarantanna| Liberia| prawa człowieka| Sierra Leone| USA| Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi

włącz czytnik
Ebola – kwestia zdrowia i…praw obywatelskich
Foto: NIAD, Wikimedia Commons

Epidemia wirusa gorączki krwotocznej ebola to nie tylko zagrożenie dla zdrowia i życia, lecz także problem praw obywatelskich. Jej wybuch rodzi liczne pytania dotyczące możliwości ograniczenia praw takich jak wolność poruszania się, przekraczania granic, a nawet wolność słowa. Kraje objęte epidemią wprowadzają kwarantannę, a także ograniczają swobodę dziennikarzom. Problem ten istnieje nie tylko w Afryce, ale i w Stanach Zjednoczonych oraz zagrożonych wirusem krajach UE. Czy dojdzie także do Polski?

Na początku sierpnia w Liberii prezydent Ellen Johnson Sirleaf zdecydowała się na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Podczas przemówienia telewizyjnego nie ukrywała, że wolności i swobody obywatelskie zostaną zawieszone - podało bbc.com 7 sierpnia b.r.  W tym kraju aresztowano już kilku dziennikarzy i zamknięto niektóre siedziby prasowe. Powodem nie była jednak walka z epidemią. Dziennikarze ujawnili bowiem… nadużycia dotyczące wykorzystania publicznych funduszy przeznaczonych na walkę ze śmiercionośnym wirusem. Ograniczenia swobody prasy w Liberii wywołały protesty związku liberyjskich dziennikarzy "Press union of Liberia". Zrzeszeni w nim żurnaliści w opublikowanym na news.analystliberia.com liście otwartym do liberyjskiej minister sprawiedliwości wyrazili zaniepokojenie z powodu "gwałtownych ograniczeń podstawowych wolności w Liberii. W podpisanym przez prezesa związku Abdullai Kamarę czytamy, że ograniczenia te są „sprzeczne z konstytucyjnymi zobowiązaniami do obrony tych praw. (...)”. Autorzy listu otwartego napisali, że rozumieją powagę sytuacji, jednak stwierdzili, że „nic nie powinno być używane jako alibi do podkopywania praw i wolności mieszkańców Liberii, zwłaszcza dziennikarzy (...)".

Liberia to nie jedyny afrykański kraj, w którym epidemia doprowadziła do ograniczenia praw obywatelskich. Jak podaje portal dw.de, w Gwinei zabroniono dziennikarzom dążenia do ustalania przyczyn śmierci 8 pracowników służby zdrowia. Ograniczenie swobód obywatelskich na znacznie szerszą skalę miało z kolei miejsce w Sierra Leone. Od sierpnia kwarantannie poddawane są tam 2 wschodnie dystrykty kraju. 25 września prezydent Ernest Bai Koroma ogłosił rozszerzenie kwarantanny na kolejne 3 dystrykty.  Ponadto we wrześniu tamtejszy rząd zdecydował się ogłosić trzydniową kwarantannę dla całego kraju. Jak podał Chad McCordic na newsweek.com, trwająca od 18 do 21 września kwarantanna miała na celu zwiększenie wiedzy rządu na temat epidemii. Jednak już przed tą decyzją zwracano uwagę, że lekarstwo może okazać się gorsze od choroby. Wiele osób w Kenii żyje bowiem z dnia na dzień. Brak możliwości podjęcia przez nich pracy przez 3 dni groził śmiercią głodową. Mimo obaw kwarantanna okazała się skuteczna. Jak poinformował 25 września bbc.com podczas jej trwania przeszukano ponad milion gospodarstw domowych. W efekcie odkryto 130 nowych przypadków wirusa.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.