TK



Ebola – kwestia zdrowia i…praw obywatelskich

American Civil Liberties Union| Centres for Diesease Control and Prevention| ebola| epidemia| kwarantanna| Liberia| prawa człowieka| Sierra Leone| USA| Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi

włącz czytnik

Na polityczny charakter decyzji o monitoringu wskazali także amerykańscy dziennikarze. Jak twierdzi Sabrina Tavernise na nytimes.com przyczynić się do niej mogła presja ze strony Partii Republikańskiej. Tamtejsza prawica głosiła bowiem konieczność podjęcia bardziej radykalnych kroków w walce z epidemią, włącznie z całkowitym zakazem kontaktu z krajami, w których sytuacja jest najgorsza. Być może liczyła na zbicie na tym kapitału politycznego - opinia publiczna w Stanach uważa, że dotychczasowe restrykcje to zbyt mało.

Według przeprowadzonego między 23 a 27 października br. sondażu CBS News aż 8 na 10 mieszkańców Stanów Zjednoczonych popiera nakładanie kwarantanny na obywateli USA i prawowitych mieszkańców kraju, którzy wracają z zachodniej Afryki. Jeszcze mniej liberalne są poglądy Amerykanów na kwestie traktowania cudzoziemców przybywających z krajów objętych epidemią. Według 56 proc. ankietowanych Amerykanów powinni oni zostać poddani kwarantannie, a zdaniem 27 proc. z nich w ogóle nie powinno się ich wpuszczać na teren kraju. Jak podają Sarah Dutton,Jennifer De Pinto, Anthony Salvanto i Fred Backus na cbsnews.com wyniki te mogą wynikać z wykrycia choroby u doktora Craiga Spencera. Zaraził się on w Afryce zachodniej zdiagnozowano go już na terenie USA.

Ten drugi pomysł został jednak odrzucony już w 1 dekadzie października przez dyrektora Centres for Diesease Control and Prevention, dr Thomas’a R. Friedena. Jak podkreślił on 9 października w rozmowie z Fox News "nie chcemy izolować części świata ani ludzi, którzy nie są chorzy, ponieważ oznaczałoby to zepchnięcie pacjentów do podziemia i uczyniło walkę z epidemią nieporównywalnie trudniejszą". Jak podaje foxnews.com jego zdaniem byłoby to równoznaczne z poddaniem kwarantannie trzech krajów i na dłuższą metę pogorszyłoby sytuację.

Restrykcje też w Europie?

Kwestia ograniczenia swobody podróżowania wzbudza kontrowersje nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Według analityków z mobs-lab.org wśród 10 najbardziej zagrożonych epidemią krajów są aż 3 państwa europejskie[1]. Wśród nich najbardziej zagrożona jest Francja, gdzie ryzyko dotarcia eboli jest szanowane na 75 procent. Jak jednak zauważył Charles Platiau na rt.com. do tej pory wstrzymano jedynie loty do Sierra Leone. Nie zdecydowano się na dalsze kroki, pomimo, że związkowcy z Air France domagali się idących dalej ograniczeń.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.