TK



ETPC: słuszne ograniczenia budowlane na obszarze chronionym

Bułgaria| dewelopperzy| ETPC| obszar chroniony| ochrona krajobrazu| pozwolenia na budowę

włącz czytnik
ETPC: słuszne ograniczenia budowlane na obszarze chronionym

Europejski Trybunał Praw Człowieka w decyzji opublikowanej 16 stycznia uznał, że unieważnienie pozwolenia na budowę ośrodka wypoczynkowego, który miał powstać na chronionym obszarze nadbrzeżnym, nie naruszyło prawa do poszanowania własności.

Skarga do Trybunału została wniesiona przez bułgarskiego dewelopera oraz 70 jego indywidualnych klientów. Firma wykupiła w 2005 r. od osób prywatnych działki rolne znajdujące się na obszarze, który od 1995 r. na mocy zarządzenia ministra do spraw ochrony środowiska stanowił obszar chroniony parku narodowego. W zarządzeniu nie wyznaczono dokładnych granic parku, lecz wskazano jego wielkość. Mimo to deweloper rozpoczął starania związane z przygotowaniami do budowy ośrodka wypoczynkowego. Firma złożyła wnioski o zmianę przeznaczenia gruntu z rolnego na budowlany oraz o pozwolenie na budowę. Lata 2006-2007 okazały się latami administracyjnego chaosu: co prawda przeznaczenie gruntu zostało zmienione, lecz z organów centralnych i samorządowych płynęły sprzeczne informacje co do tego, czy można budować, czy nie. Lokalny samorząd się zgadzał, a ministerstwo ochrony środowiska żądało oceny wpływu inwestycji na środowisko i blokowało budowę. W międzyczasie skarżąca spółka kontynuowała inwestycję. Sprawa skończyła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym: pozwolenia na budowę unieważniono i wydano nakaz rozbiórki tych budynków, które już zdążyły powstać. Skarżąca spółka uznała, iż naruszono w ten sposób jej prawo do poszanowania własności, chronione w art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał nie zgodził się z tą argumentacją. Jakkolwiek przepychanki różnych organów państwowych i samorządowych, odpowiedzialnych za zagospodarowanie przestrzenne, ochronę środowiska naturalnego i wydawanie pozwoleń na budowę Trybunał uznał za "godne pożałowania", to w chwili zakupu ziemi przez skarżącą firmę obszar chroniony i park narodowy istniały na miejscu już ponad 10 lat. Deweloper miał więc świadomość tego, że sytuacja prawna gruntu nie do końca jest jasna, a z budową mogą wiązać się kłopoty. Skoro wiedział o tym już w chwili nabycia ziemi, to nie może czynić z tego powodu zarzutów organom władzy. Deweloper nie może przerzucać na państwo odpowiedzialności związanej z ustaleniem obowiązującego stanu prawnego i ograniczeń budowlanych na terenie budowy: przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu poważnej inwestycji finansowej firma powinna była upewnić się, czy jej działania są w pełni zgodne z prawem krajowym.

Poprzednia 12 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.