TK
ETS: nieważność Dyrektywy 2006/24/WE w sprawie przechowywania danych
Austria| dane osobowe| ETS| harmonizacja przepisów| Irlandia| przechowywanie danych osobowych
włącz czytnik8 kwietnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że dyrektywa w sprawie przechowywania danych jest nieważna. Dyrektywa stanowi ingerencję o znacznym zakresie i szczególnej wadze w podstawowe prawa do poszanowania życia prywatnego i do ochrony danych osobowych, przy czym ingerencja ta nie ogranicza się do tego, co ściśle niezbędne.
Zasadniczym celem dyrektywy w sprawie zatrzymywania danych[1] jest harmonizacja przepisów państw członkowskich w dziedzinie przechowywania danych generowanych lub przetwarzanych przez dostawców ogólnie dostępnych usług komunikacji elektronicznej lub publicznych sieci łączności. Dąży ona zatem do zapewnienia dostępności owych danych do celów zapobiegania poważnym przestępstwom, takim jak w szczególności przestępczość zorganizowana i terroryzm, oraz do celów dochodzenia, wykrywania i ścigania takich przestępstw. I tak, dyrektywa stanowi, że wspomniani dostawcy powinni zatrzymywać dane o ruchu i lokalizacji oraz powiązane dane niezbędne do identyfikacji abonenta lub użytkownika. Dyrektywa ta nie zezwala natomiast na zatrzymywanie treści komunikatów i uzyskiwanych informacji.
High Court (Irlandia) oraz Verfassungsgerichtshof (trybunał konstytucyjny, Austria) wniosły do Trybunału Sprawiedliwości o zbadanie ważności dyrektywy, w szczególności w świetle dwóch praw podstawowych gwarantowanych przez Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej, mianowicie prawa podstawowego do poszanowania życia prywatnego i prawa podstawowego do ochrony danych osobowych.
High Court musi rozstrzygnąć spór pomiędzy spółką irlandzką Digital Rights a władzami irlandzkimi w przedmiocie zgodności z prawem przepisów krajowych dotyczących przechowywania danych związanych z komunikatami elektronicznymi. Verfassungsgerichtshof rozpatruje kilka dotyczących zagadnień konstytucyjnych skarg wniesionych przez Kärntner Landesregierung (rząd kraju związkowego Karyntii) oraz przez M. Seitlingera, C. Tschohla i 11 128 innych skarżących. Skargi te mają na celu stwierdzenie nieważności przepisów krajowych transponujących dyrektywę do prawa austriackiego.
Dzisiejszym wyrokiem Trybunał orzekł, że dyrektywa jest nieważna[2].
Trybunał stwierdził przede wszystkim, że dane przeznaczone do przechowywania umożliwiają w szczególności:
1) dowiedzenie się, z jaką osobą i za pomocą jakiego środka komunikował się abonent lub zarejestrowany użytkownik,
2) określenie czasu łączności oraz miejsca, z którego łączność ta została nawiązana i
3) ustalenie częstości komunikowania się abonenta lub zarejestrowanego użytkownika z określonymi osobami w danym okresie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
PKPP Lewiatan krytycznie o europejskim projekcie ochrony danych osobowych
Dane osobowe - nawet adres IP komputera - jeszcze lepiej chronione
GIODO: dane osobowe gromadzone przez kościoły mogą być kontrolowane
Według rzecznika ETS Google nie narusza prawa unijnego
Policja ma prawo gromadzić dane przez 50 lat, orzekł WSA
Jest szansa na unijne rozporządzenie o ochronie danych
Europejscy GIODO przyjrzą się realizacji "prawa do bycia zapomnianym"
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.