TK



„Klatka schodowa” do dżihadyzmu

Al Kaida| dżihad| Rewolucja Islamska| salafizm| terrorysta| terroryzm| zagrożenie terrorystyczne

włącz czytnik

Drastycznie zmieniona jest także percepcja własnej grupy i jej znaczenia. Następuje całkowita legitymizacja danej organizacji, jej celów i środków jakie stosuje. Żadne zewnętrzne zakazy nie obowiązują, gdyż to cel jest wartością najwyższą. Znacznie wzmacnia się dualistyczne postrzegania świata w kategorii „my – oni”. Ponad wszystkim jest wiara w doniosłe znaczenie organizacji. Panuje przekonanie, że dokona ona wielkich rzeczy, a samego siebie postrzega się jako „bojownika sprawy”, kogoś kto walczy za „dobro” przeciwko „złu”.

Ostatnie, piąte piętro obejmuje szkolenie w zabijaniu i znieczulanie zamachowców. Z punktu widzenia psychiki terrorystów ważniejsza jest ta druga kwestia. Ludzie posiadają naturalne mechanizmy hamujące przed zabijaniem osobników własnego gatunku zwane inhibitorami. Ich neutralizacja przebiega między innymi poprzez „odczłowieczanie” celu ataku. Nie tylko wskazuje się je jako osoby będące „na zewnątrz”, ale także nazywa się ich zwierzętami (np. świniami), niewiernymi, marionetkami nie zasługującymi na miano ludzi itd. Jest to ważne zwłaszcza kiedy celem zamachu mają być cywile a nie obiekty wojskowe czy rządowe.

Metafora klatki schodowej profesora z Georgetown University została stworzona na potrzeby analizy islamskiego terroryzmu zwanego globalnym salafickim dżihadem. Jednak bez przeszkód może być też używana w odniesieniu do organizacji lewicowych, prawicowych, separatystycznych, narodowowyzwoleńczych czy też „samotnych wilków”. Pamiętać należy że ci, którzy zostają terrorystami nie stają się nimi jednej nocy, a dominującym uczuciem który ich popycha w stronę terroryzmu jest frustracja.
Niwserwis.p

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.