TK



Mankamenty demokracji przedstawicielskiej

Abraham Lincoln| Arend Lijphart| Ateny starożytne| demokracja bezpośrednia| demokracja przedstawicielska| Indeks Transformacji Fundacji Bertelsmanna| Joseph Schumpeter| obietnice wyborcze| partie polityczne| Paul E. Meehl| Philippe Schmitter| Piotr Uziębło| poliarchia| preferencje| Robert A. Dahl| równość szans

włącz czytnik

VI. Odpowiedzialność władzy

Kiedy przyjrzeliśmy się już mechanizmowi delegacji władzy i preferencji oraz meandrom ich realizacji w systemie horyzontalnym demokracji przedstawicielskiej, czas na penetrację mechanizmu wertykalnego odpowiedzialności władzy, czyli przebiegającego w odwrotnym kierunku do jej delegacji. Idzie zatem o kwestię odpowiedzialności władzy za wyborcze preferencje (tudzież obietnice) niespełnione lub wypaczone. Próbując konceptualizować kryzys demokracji przedstawicielskiej w kontekście odpowiedzialności władzy, przyjąłem założenie, że z kryzysem będziemy mieli do czynienia, gdy „[.] ktoś nasze interesy i poglądy reprezentuje inaczej, niż sami byśmy to robili, oraz gdy nie możemy go z tego powodu skutecznie rozliczyć i ukarać”. Oczywiście oba warunki występują tu w wyraźnej koniunkcji. Najważniejsze jest jednak, że rozumienie odpowiedzialności w polityce, prezentowane przez wszystkich piszących na ten temat, pokrywa się z intuicyjnym i stosowanym w różnych relacjach międzyludzkich rozumieniem odpowiedzialności. Podmiot odpowiedzialny ma obowiązek tłumaczenia się i rozliczania z tego co robi, a egzekwujący odpowiedzialność zadawać pytania, komentować, wreszcie nagrodzić lub ukarać. Władza zatem musi być odpowiedzialna na dwa sposoby: po pierwsze — wyjaśniać i tłumaczyć, po drugie — być gotowa na sankcje. Działa to w systemie horyzontalnej odpowiedzialności władzy, gdy realnie zagraża potencjalne weto ze strony innego organu państwowego (senatu lub prezydenta) czy partii (w parlamentach np. w decyzjach podejmowanych kwalifikowaną większością głosów), a zatem wtedy, gdy w horyzontalnym sekwensie występują weto-gracze różniący się dość znacząco w preferencjach. Jednak trzeba pamiętać, że w sytuacji zmowy (np. rządu i niezależnego banku centralnego) czy syndromu „delegatywnej demokracji” mechanizm ten słabnie. Pozostaje tłumaczenie się i kara ze strony wyborców, czyli mechanizm wertykalny.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.