TK



NIK o poszukiwaniu zaginionych

Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych| DNA| Fundacja ITAKA| Iwona Wieczorek| Komenda Główna Policji| NIK| policja| poszukiwanie zaginionych| Sopot

włącz czytnik

Na bakier z procedurami

Według danych Fundacji ITAKA 30 proc. rodzin zaginionych miało trudności ze zgłoszeniem zaginięcia na policję. Równocześnie, jak ustaliła NIK, nie zawsze po przyjęciu zgłoszenia funkcjonariusze przystępowali do działania. Kontrola wskazała cztery skrajne przypadki, w których zwlekano z rozpoczęciem poszukiwań. Na przykład w Komisariacie Policji w Chęcinach od czasu zarejestrowania osoby zaginionej przez 200 dni nie podjęto żadnych działań, a w Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie w przypadku jednego zaginięcia nic nie zrobiono przez 256 dni.

Zdarzało się także, że funkcjonariusze nie w każdym przypadku publikowali wizerunek osoby zaginionej na stronie internetowej Komendy Głównej Policji oraz w środkach masowego przekazu lub nie zabezpieczali nagrań z monitoringu i nie sprawdzali ostatniego miejsca pobytu osoby zaginionej. W trzech jednostkach policji nie ustalono, czy osoba zaginiona nie przebywa w szpitalu lub innej placówce opieki medycznej. Z drugiej strony zdarza się, że to policja ma problemy z uzyskaniem informacji o osobie zaginionej, np. z ewidencji świadczeń medycznych prowadzonych przez NFZ (Komisariat w Otmuchowie czekał na odpowiedź z NFZ 37 dni, a Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie w jednym przypadku w ogóle nie otrzymała odpowiedzi).

NIK zauważa, że poszukiwanie zaginionych byłoby skuteczniejsze, gdyby szpitale były zobowiązane do automatycznego informowania policji o przyjętych osobach o nieustalonej tożsamości, lub osobach nieprzytomnych bądź niezdolnych do zrozumienia informacji albo takich, które nie ukończyły 16 lat. Taki system przekazywania informacji o hospitalizowanych przez placówki zdrowia do urzędów gmin działa w przypadku przeprowadzenia wyborów i aktualizacji spisu wyborców. Brak automatycznego systemu przekazywania policji danych o tego rodzaju pacjentach w wielu wypadkach wydłuża lub komplikuje poszukiwania, które w rzeczywistości mogłyby zakończyć się dużo szybciej.

W akcjach poszukiwawczych bardzo pomocne są obecnie badania kodu DNA zaginionych, które zestawia się z kodami DNA niezidentyfikowanych zwłok. NIK  wykazała jednak nieprawidłowości w zakresie pobierania przez policjantów materiału genetycznego zaginionych. W 12 na 29 skontrolowanych jednostek materiału nie pobierano wcale lub robiono to za późno. Przyczyną jest niewystarczające przeszkolenie funkcjonariuszy oraz niedostateczne zaopatrzenie ich w odpowiedni sprzęt.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.