TK
Opinia "Iustitii" w sprawie projektu rozporządzenia o zgłaszaniu kandydatur na stanowiska sędziowskie
Krajowa Rada Sądownictwa| Maciej Strączyński| Michał Królikowski| Ministerstwo Sprawiedliwości| SSP "Iustitia"| system teleinformatyczny| ustawa o sądach powszechnych
włącz czytnikPoza tym nadanie tych uprawnień prezesowi sądu nie znajduje merytorycznego uzasadnienia ani akceptacji. Dysponentem danych musi być Krajowa Rada Sądownictwa jako organ, który podejmuje kluczową decyzję w przedmiocie powoływania sędziego i tylko uprawniony członek Rady (Przewodniczący, Wiceprzewodniczący, upoważniony inny członek) może podejmować decyzję o usuwaniu danych kandydata z systemu jako zbędnych. Nie mogą tego robić w niekontrolowany i nieskoordynowany sposób prezesi 56 sądów. Według projektu ani KRS, ani zainteresowany kandydat nie mają mieć jakiejkolwiek możliwości oprotestowania decyzji prezesa ani wpływu na nią, co jest niedopuszczalne, jako że są to dokumenty związane z osobą kandydata i decyzją Rady. Możliwość szerokiego wpływu na decyzje prezesów będzie natomiast miał oczywiście Minister Sprawiedliwości jako ich służbowy przełożony. Zresztą podzielenie kompetencji w tym zakresie na 56 prezesów sądów spowodowałoby niewątpliwy bałagan organizacyjny, a jedyną drogą jego usunięcia będzie faktyczne przejęcie tych kompetencji przez przełożonego prezesów, wydającego im ścisłe polecenia. Minister Sprawiedliwości w ten sposób kompetencje ich w pośredni, pozaustawowy sposób przejmie.
Poza tym konieczne jest określenie konkretnego czasu przechowywania zarchiwizowanych danych w systemie, jak w każdym archiwum. Wiadomo przecież, że obecnie czas przechowywania dokumentacji zgłoszenia kandydatury na urząd sędziego jest określony, a prezes sądu nie może w dowolnym terminie nakazywać zniszczenia tych dokumentów. Czas ten musi być znaczny, w praktyce tak długi, aby do końca kariery zawodowej kandydata możliwe było powrócenie do dokumentacji jego zgłoszeń. Archiwizowanie elektronicznych danych jest czynnością prostą i niewymagającą praktycznie żadnych nakładów, a pojemność pamięci urządzeń archiwizujących jest w porównaniu z zakresem dokumentacji w istocie nieograniczona, daje możliwość przechowywania danych co do wszystkich zgłoszeń z wielu lat. Okres przechowywania danych powinien zostać sztywno określony w rozporządzeniu i odpowiadać czasowi rzędu 30 lat.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.