TK



PE zgodził się na umowę z USA ws. danych pasażerów lotniczych

Parlament Europejski| terroryzm| USA

włącz czytnik

Zgodnie z nową umową linie lotnicze będą dalej przekazywać dane PNR do Ministerstwa Bezpieczeństwa Narodowego USA. Celem jest zapobieganie terroryzmowi i ciężkim przestępstwom międzynarodowym. Za takie w prawie amerykańskim uważa się przestępstwa, za które grozi kara przynajmniej trzech lat więzienia. Ale PNR mogą być też wykorzystywane w indywidualnych przypadkach "poważnego zagrożenia" lub na wniosek sądu USA. Ponadto dane PNR będą mogły być użyte "do identyfikacji osoby, która mogłaby być obiektem dalszego sprawdzenia" - brzmi zapis umowy.

To właśnie ten zapis wywołał największą krytykę europosłów, w tym sprawozdawczyni PE, holenderskiej liberałki Sophie in 't Veld. Jej zdaniem ten zapis umożliwia USA wykorzystanie danych PNR w dziedzinie nielegalnej imigracji. KE zaprzeczyła, ale holenderska europosłanka i tak zaapelowała o odrzucenie umowy i sama głosowała przeciw.

In 't Veld powiedziała też, że USA groziły w negocjacjach, że jeśli UE nie zawrze tej umowy, to wówczas Waszyngton będzie negocjować umowy dwustronne z poszczególnymi krajami UE, a niechętnym państwom utrudnią zasady podróżowania do USA, a nawet przywrócą obowiązek wizowy. Komisarz ds. wewnętrznych Cecilia Malmstroem, która prowadziła negocjacje, zaprzeczyła, by takie groźby miały miejsce.

Zwolennicy nowej umowy argumentują, że bez zgody PE na nowe porozumienie linie lotnicze mogłyby się znaleźć w tzw. prawnej próżni, bo europosłowie mogliby wówczas zagłosować za anulowaniem także umowy z 2007 roku. USA musiałyby wówczas uciekać się do umów bilateralnych z poszczególnymi krajami UE, co mogłoby oznaczać jeszcze mniejszą ochronę danych osobowych.

niwserwis.pl

http://www.europarl.europa.eu

Poprzednia 123 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.