TK



Polska po 25 latach: A. Wróblewska - Pamiętnik wie lepiej

III RP| Janusz Czapiński| pamiętniki| Polska Kronika Filmowa| prawda historyczna| PRL| RWPG| stan wojenny

włącz czytnik
Polska po 25 latach: A. Wróblewska - Pamiętnik wie lepiej
Kolejka po papier toaletowy. Foto: Tomek BlaBla, Wikipedia.org

Wszyscy powinni pisać pamiętniki. Są po temu przynajmniej dwa powody: po pierwsze – co się za młodu zapisze, to na starość poczyta się jak najlepszą powieść. Bo w gruncie rzeczy nic tak człowieka nie obchodzi jak własne życie. A że pamięć jest zawodna i daje na ogół fałszywe świadectwo, więc kiedy człowiek przeczyta jak było naprawdę – bo sam to zapisał, co wtedy myślał, czego chciał, co mówili inni itp., w całkiem nowym świetle może obejrzeć siebie i te czasy co minęły.

Drugi, ważniejszy powód żeby zapisywać jak jest, to prawda historyczna. Nic tak akuratnie nie rejestruje historii jak pamiętnik, gdzie zapisane jest życie na gorąco. Wspomnienia, nawet ludzi obdarzonych dobrą pamięcią są mniej warte, bo obarczone cenzurą którą człowiek sam – świadomie albo nieświadomie, narzuca swojej pamięci. Pamiętamy głównie to co chcemy pamiętać. To co wydaje nam się mniej chwalebne czy nie przystaje do wymagań współczesności, pamięć gorliwie odrzuca. Nie chodzi tylko o to, że pamiętamy głównie to co nas stawia w dobrym świetle, swoją szlachetność czy mądrość. Wspominamy zwykle tylko to co lepiej przylega do naszych aktualnych poglądów czy nastrojów. Jeśli na przykład kogoś przestaliśmy lubić, pamięć podsunie nam usłużnie przykłady świadczące o tym jaki ten ktoś był zawsze wredny. Jeśli mamy krytyczny pogląd na sprawy natury ogólniejszej, źle nam na świecie itp., wyjmujemy z pamięci tylko przykłady świadczące że dawniej było lepiej.

Jestem akurat po lekturze własnych pamiętników, pisanych niezbyt regularnie od lat sześćdziesiątych do początków obecnego wieku. Trafiłam na nie przy robieniu porządków w papierach i po raz pierwszy w życiu zasiadłam do tej lektury. Bardzo ciekawa. Przede wszystkim większości opisywanych faktów w ogóle już nie pamiętałam, ale kiedy czytam to sobie je  przypominam z przyjemnością. Kolejny raz przeżywam tamte radości i tamte smutki, a tamte niepokoje już mnie nie męczą – wiem jak się skończyło.

Namawiam do pisania pamiętników, bo gdyby wszyscy zapisywali jak jest, a po latach przeczytali jak było, to przypuszczam, że inaczej wyglądałyby badania opinii społecznej. Świeżo po lekturze swoich starych zapisków zobaczyłam sondę na temat co się w Polsce zmieniło przez ostatnie 25 lat. Okazuje się, że zdaniem większości rodaków, we wszystkich dziedzinach poza siecią nowych dróg, życie w Polsce jest obecnie gorsze niż było. I zaraz pomyślałam – jaka szkoda, że starsi nie pisali na bieżąco co się wtedy wokół działo. Może inaczej widzieliby dziś co zyskali i co innego przekazaliby młodszym.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.