TK



Prezes TK Andrzej Rzepliński w Sejmie

Konstytucja| orzecznictwo| Sejm| Trybunał Konstytucyjny| vacatio legis

włącz czytnik

Z tego punktu widzenia obserwujemy też istotną jakościową poprawę, także dzięki temu, że jakość służb prawnych w Sejmie jest, można nawet powiedzieć, godna pozazdroszczenia. Takie odesłanie do Prawa budowlanego w sprawie dotyczącej uiszczenia daniny spowodowało jednak, że powstała niejasność, czy jako budowlę należy traktować samo wyrobisko górnicze i czy w związku z tym zachodzi konieczność zapłacenia podatku lokalnego.

Trybunał, kierując się znowu zasadą powściągliwości orzeczniczej, także w tym przypadku wydał wyrok o zgodności badanych przepisów z konstytucją. Wyrok ten przyjął jednak formę tzw. wyroku interpretacyjnego, co dla trybunału ma tutaj istotne znaczenie. Przyjmujemy, że wyroki interpretacyjne tak dalece, jak to jest możliwe…
Trybunał zresztą bardzo ostrożnie ucieka się do tej formuły. Ale wtedy, kiedy wystarczy wyrok interpretacyjny, nie trzeba derogować całego przepisu czy ustawy, bowiem, jak wiemy, interwencja ustawodawcy jest bardziej kosztowna, odłożona w czasie, a chodzi o to, aby przepis kwestionowany konstytucyjnie był podejmowany w praktyce.

Otóż trybunał w sprawie, w której wyrok zapadł we wrześniu zeszłego roku, sprawa P 33/09, stwierdził konstytucyjność tylko pod warunkiem, że badane przepisy rozumiane będą w taki sposób, iż nie odnoszą się do podziemnych wyrobisk górniczych oraz mogą się odnosić do obiektów i urządzeń zlokalizowanych w tych wyrobiskach. Jednocześnie przypomniał o konstytucyjnej zasadzie wykładni niejasnych przepisów podatkowych zawsze na korzyść obciążanego daniną oraz o konieczności zachowania wyższych standardów precyzji przy konstruowaniu przepisów prawa daninowego, wyższych i równych precyzji przepisów prawa represyjnego.
Wiele problemów sprawia ustawodawcy określenie terminu wejścia w życie nowych regulacji oraz pozostawienie odpowiedniej vacatio legis. Jeśli chodzi o pierwsze zagadnienie, wadliwie została ustalona data dzienna wejścia w życie ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w administracji powszechnej. Kieruję gorący apel do Wysokiej Izby, aby w ustawie nie określać w przepisach przejściowych i końcowych konkretnej daty wejścia w życie, np. 20 listopada 2012 r., bo nie wiadomo, czy prezydent – a tak się zdarzało – nie skorzysta ze swojego uprawnienia konstytucyjnego  i nie przedłoży trybunałowi tej sprawy w trybie kontroli prewencyjnej, co, jeżeli weźmiemy pod uwagę czas przeprowadzenia kontroli przez trybunał, niemal zawsze, można powiedzieć nawet, że w stu procentach, prowadzi do sytuacji, w której kontrolowana ustawa nie zostanie podpisana przez prezydenta, bo będzie kontrolowana przez trybunał, więc nie wejdzie w życie, i przepis, który ma znaczenie dla całej legislacji, stanowiący, że jakaś instytucja prawna wejdzie w życie 20 listopada 2012 r., również nie wejdzie w życie, może trzeba będzie naliczyć jakieś opłaty. W każdym razie terminy te mają kapitalne znaczenie dla interesów prawnych obywateli. Więc zawsze lepiej operować w takim przypadku innym sformułowaniem, że jakaś instytucja zacznie funkcjonować np. 9 czy 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy czy nowelizacji.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.