TK



Przeciw Konstytucji i kulturowemu dziedzictwu ustrojowemu

konstytucja z 1997r.| Konstytucja 3 maja| Konstytucja Marcowa| norma kulturowa| preambuła Konstytucji

włącz czytnik

Ta ponadczasowa norma kulturowa polskiego konstytucjonalizmu została także dobitnie wyrażona w Ustawie Rządowej 3 Maja 1791 roku (Konstytucja 3 Maja). Jej sens powinien być także dzisiaj przypomniany: Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej Europa się znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą egzystencją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w nasze ręce jest powierzony, chcąc na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć (…) dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Konstytucję uchwalamy…

Dzisiejszym partyjniackim posłom, zapewne w ogóle nie czytającym konstytucji, warto jeszcze przypomnieć, że autorzy konstytucji majowej uznali ją za święta i niewzruszoną, dopóki by naród w czasie prawem przepisanym wyraźną wolą swoja nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu. I co najważniejsze do tej Konstytucji wszystkie ustawy Sejmu teraźniejszego we wszystkim stosować się mają.

Fenomen Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z 1997 roku, polega także na tym, że jej twórcy mieli świadomość tego kulturowo-cywilizacyjnego fundamentu w postaci tradycji i znaczenia polskiego konstytucjonalizmu. Dzisiaj traktowanie obowiązujących norm konstytucyjnych w sposób instrumentalny, dopasowany lub niedopasowany do bieżącego interesu partyjnego, łamanie jej postanowień lub niedostrzeganie ich znaczenia to w równym stopniu oznacza łamanie tej normy kulturowej, która w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem zobowiązuje nas abyśmy dziś prawa Rzeczypospolitej oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości…dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi… mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.

Adam Jankiewicz

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.