TK



Raport ekspertów marszałka Kuchcińskiego zrecenzowany na Facebooku

Andrzej Rzepliński| K 47/15| Komisja Wenecka| Konstytucja| Marcin Matczak| Marek Kuchciński| Piotr Tuleja| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik
Raport ekspertów marszałka Kuchcińskiego zrecenzowany na Facebooku
Plakat wyborczy w Sanoku, 2011. Źródło: Wikimedia Commons

Pozwalamy sobie opublikować znalezioną na Facebooku recenzję raportu ekspertów, powołanych przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego:

Zapoznałem się z raportem Zespołu Ekspertów powołanym przez Marszałka Kuchcińskiego. Chciałem sprawdzić, czy - jak mówił Marszałek - raportu tego nie powstydziłoby się 20 Trybunałów Konstytucyjnych. Oto podsumowanie moich wrażeń. Przepraszam, że jest długie, ale i tak łatwiej je przeczytać niż całe opracowanie Zespołu.

1. Raport, który miał całościowo analizować problematykę sądownictwa konstytucyjnego w Polsce, liczy raptem 82 strony. Te 82 strony zostały opracowane przez 14 osób w ciągu 3,5 miesiąca. Jest to rozmiar pracy magisterskiej. Dla porównania, uzasadnienie wyroku TK w sprawie K 47/15, przygotowane przez 12 sędziów w czasie dużo krótszym (2,5 miesiąca), liczy prawie 300 stron. Jest to rozmiar monografii habilitacyjnej. A problematyka bardzo podobna - zasady funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego w Polsce. To tak a propos rzekomego lenistwa sędziów TK, które publicznie zarzuca Im PiS. Czy całościowe rozpatrzenie zagadnień związanych z sądownictwem konstytucyjnym wymaga opracowania wielkości pracy magisterskiej czy monografii habilitacyjnej? Czy raport jest wart 20 Trybunałów, czy raczej około 20% Trybunału? Odpowiedź pozostawiam czytelnikowi.

2. Oczywiście, ilość nie musi przekładać się na jakość. Być może członkowie Zespołu są mistrzami zwięzłości. Niestety, nie są. Raport otwiera bardzo długa retrospekcja, sięgająca Konstytucji 3 Maja, a wykazująca, że we frazie "demokratyczne państwo prawa" państwo demokratyczne jest sto razy ważniejsze niż państwo prawa (!). W dalszej części pojawiają się przypisy ciągnące się przez dwie strony (w tym mój ulubiony, przypis 29, analizujący szczegółowo manipulacje semantyczne, których dopuścili się rzekomo Prezes Rzepliński i Sędzia Tuleja - gorąco polecam do przeczytania w całości). Cała druga część raportu to liczące 10 stron kalendarium wydarzeń w sporze o Trybunał. Najgorsze jednak jest to, że te 82 strony nie wystarczyły na ustosunkowanie się do opinii Komisji Weneckiej, co - jak czytamy we wstępie - stanowiło główne zadanie Raportu. O tym poniżej.

Poprzednia 1234 Następna

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.