TK
TK przypomina tok prac nad ustawą o Trybunale z 25 czerwca 2015
Biuro Trybunału Konstytucyjnego| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
włącz czytnikOstateczna numeracja tego przepisu – jako art. 137 ustawy o TK z 2015 r. – została ustalona po rozpatrzeniu przez Sejm poprawek Senatu.
Konieczne jest podkreślenie, że ani wstępny, roboczy projekt przedłożenia z 2013 r., przygotowany przez zespół sędziów TK, ani też projekt ustawy wniesiony do Sejmu przez Prezydenta RP, nie zawierały jakiegokolwiek postanowienia odnoszącego się do wyboru sędziów TK w 2015 r. O wprowadzenie do projektu późniejszego art. 137 ustawy o TK z 2015 r., sędziowie TK nie byli pytani - ani przez przewodniczącego podkomisji, ani przez przewodniczącą posiedzeniom połączonych komisji sejmowych – i nie zabierali w tej sprawie głosu.
Należy też zwrócić uwagę, że w toku prac parlamentarnych (na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej 19 marca 2015 r.) Prezes TK zaproponował, by nowa ustawa weszła w życie dopiero 1 stycznia 2016 r. (wybór sędziów TK w 2015 r. odbyłby się wówczas na zasadach wynikających z ustawy o TK z 1997 r.), co jednak nie zostało „podchwycone” przez członków podkomisji (żaden z posłów nie „przejął” poprawki).
Jaka była reakcja na przyjęcie regulacji zawartej w art. 137 ustawy o TK?
27 maja 2015 r., po odrzuceniu przez Sejm poprawki polegającej na skreśleniu w projekcie ustawy art. 136, poseł Wojciech Szarama, odnosząc się do wyjaśnień posła Roberta Kropiwnickiego, stwierdził: „Ten głos upewnił mnie co do intencji projektodawców. Sprawa jest jednoznaczna, został wprowadzony przepis przejściowy, który ma doprowadzić do tego, że Sejm tej kadencji wybierze wszystkich pięciu sędziów TK. Opinie konstytucjonalistów były zupełnie oczywiste i jasne. Sejm tej kadencji powinien wybrać trzech sędziów trybunału, Sejm następnej kadencji – dwóch, bo taka jest logika zdarzeń, takie są terminy związane z zakończeniem działalności przez poszczególnych sędziów. Natomiast tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, w której chce się doprowadzić poprzez swego rodzaju kruczek prawny, zresztą całkowicie nieudolny, do tego, że będzie mógł być zawarty pewien kontrakt co do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jest to sytuacja niedopuszczalna, niezgodna nie tylko z duchem tej ustawy, ale także z duchem konstytucji. Chcemy mieć w Polsce Trybunał Konstytucyjny, a nie trybunał kontraktowy” (stenogram 93 posiedzenia Sejmu, s. 168).
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.