TK
Widmo krąży po świecie – widmo kryzysu
Bank Porozumień Międzynarodowych| bańka inwestycyjna| Bretton Woods| Fredrich Hayek| kryzys| Lehman Brothers| Milton Friedmann| płynność finansowa
włącz czytnikPoza głównym nurtem współczesnej ekonomii w 1972 roku, Hyman Minsky na konferencji poświęconej kryzysom finansowym ogłosił swój tekst A Theory of Systematic Fragility[5], w którym po raz pierwszy sformułował hipotezę niestabilności finansowej (FIH)[Minsky, 1972]. Przewidywaną konsekwencją hipotezy niestabilności finansowej Minsky’ego jest fakt, iż z czasem gospodarka jako całość funkcjonuje na zasadzie piramidy finansowej Ponzi’ego. Gospodarka, w której krótkoterminowe aktywa – które w rzeczywistości nie są żadnymi aktywami, a są bezwartościowymi, wirtualnymi zapisami pochodnych instrumentów finansowych – stają się zabezpieczeniem zadłużenia długoterminowego, jest w stanie zapalnym, w stanie kryzysu – co się z całą siłą ujawniło jesienią 2007 roku.
Poziom trzeci – to sposób uprawiania bieżącej polityki gospodarczej. Zgodnie z zasadami „supply-side economy” zmniejszenie podatków federalnych przysparza „agentom” przychodów, które oni sami – owi agenci – poświęcą na inwestycje, wzrost produkcji i wzrost zatrudnienia, a w konsekwencji wzrost dochodów wszystkich; przedsiębiorstw, gospodarstw domowych i państwa. Związki logiczne działania „supplay-side economy” są proste. Wyższa stopa oszczędności prowadzi do bardziej efektywnych inwestycji i wyższej akumulacji kapitału. Wyższy poziom kapitału wywołuje wyższe tempo wzrostu gospodarczego i wyższe zatrudnienie, i dochody gospodarstw domowych rosną zgodnie z formułą – „przypływ podnosi wszystkie łodzie”. Czy to rzeczywiście działa? Ostatnie 20 lat amerykańskiej gospodarki dowodzi, że supply-side economy prowadzi do przeciwnych procesów; niskie podatki powodują wyższy wzrost spożycia, generują ostentacyjną konsumpcję, wywołuję „efekty Veblenowskie”, najniższą w historii Stanów Zjednoczonych stopę oszczędności i inwestycji. Stopa inwestycji netto w ostatnich 20 latach nie przekraczała 5% rocznie. Miał miejsce szczególnego rodzaju wzrost – wzrost bez inwestycji, bez zatrudnienia, a z gwałtownie rosnącym zadłużeniem. Zadłużeniem wszystkich gospodarstw domowych biednych i bogatych, budżetu państwa i firm niefinansowych. Jednym z podstawowych instrumentów działania „przemysłu finansowego” był wysoki stopień lewarowania, oznaczało to coraz niższy poziom zabezpieczeń pożyczek i kredytów w skali 1:20, bądź jak powiada Solow 1:30. Dla przemysłu finansowego oznaczało to maksymalizację zysku, poprzez obniżanie kosztu – gdy depozyty generują koszt ich oprocentowania, a efektem jest wyższy procent od świadczonych usług finansowych. Cała empiria życia gospodarczego przez ostatnie trzy dekady, do chwili kryzysu w 2008 roku, zaprzeczała „supply –side economy”.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.