Debaty
Boni: potrzebujemy cyfrowej umowy społecznej
dyrektywa 95/46| Internet| Michał Boni| Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji| ochrona danych osobowych| prywatność| Viviane Reding| Wojciech Wiewiórowski
włącz czytnik- Jestem pod wrażeniem działań polskiego rządu, bo w innych krajach nie ma takich debat – mówi komisarz Viane Reding. A Michał Boni odpowiada: tworzymy warunki do rozmowy, skupiamy się na wartościach. Bo dzięki temu kiedy dojdzie do negocjacji szczegółów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, będziemy wiedzieli, czego się trzymać.
Na spotkanie MAC o ochronie danych osobowych na warszawską SGH przyszło sto kilkadziesiąt osób. Dostępna też była relacja video online.
Polska aktywnie zaangażuje się w prace nad europejską reformą prywatności i ochrony danych osobowych. Jej przedstawiciele pracują nad nowymi przepisami w Parlamencie Europejskim i w grupach roboczych Rady Europejskiej (gdzie rząd polski jest reprezentowany przez MAC). Dotychczas obowiązujące przepisy (dyrektywa 95/46 i nasza ustawa o ochronie danych osobowych) mają bowiem kilkanaście lat i nie uwzględniają gigantycznych zmian technologicznych, jakie od tego czasu zaszły. Ponieważ przeprowadzenie zmian nie jest możliwe bez udziału opinii publicznej, MAC prowadzi też debatę w kraju. Relacje z nich, a także informacje o pracach na szczeblu unijnym i o podejmowanych roboczych decyzjach, publikowane są w serwisie mac.gov.pl.
Na kolejne spotkanie z tego cyklu minister Michał Boni zaprosił 13 maja do Warszawy wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Viviane Reding. Jako komisarz Unii ds. sprawiedliwości, praw obywatelskich i obywatelstwa przygotowała ona projekt reformy prywatności.
- To ważne, że się tu spotykamy – pokreśliła komisarz Reding zaczynając poniedziałkowe spotkanie MAC. Przypomniała polską tradycję walki o prawa i wolności obywatelskie i to, jak istotne jest, że polska debata o ochronie danych osobowych prowadzona jest przez Michała Boniego oddolnie (bottom up).
W tej reformie istotne jest to, że zaczynamy od osoby i jej prawa do decydowania o danych osobowych. Może je oddać, albo nie. To z tego rodzi się zaufanie. W świecie, gdzie dane osobowe są kradzione, takiego zaufania nie ma – podkreśliła. To dlatego ta regulacja zmieni wszystko. Każdy, kto prowadzi działalność w Unii, będzie musiał się do niej stosować.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Michał Boni o lekcji z ACTA po roku
Na wokandzie: Władza pod sędziowską kontrolą
Pożeracze danych, czyli prywatność w sieci
Rasmus Nielsen: Polityczne 24 godziny
Polskie prawo ochroni dane przed transferem do USA
Większe obowiązki administratorów danych osobowych
TS UE o przekazywaniu danych osobowych między dwoma organami administracji publicznej
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.