Debaty



Na polskiego sędziego

Bożena Aksamit| Jarosław Gowin| Pierwszy Prezes SN| T. T. Koncewicz| Trybunał Konstytucyjny| wynagrodzenia sędziów

włącz czytnik

Zło zaczyna się w szkole sugeruje rozmówca red. Aksamit: –Według mnie w Polsce nie ma wydziałów prawa, studenci kształcą się na „wydziałach przepisów prawa”. (…) Przepis nigdy nie wyczerpuje prawa jako idei. Sędzia musi dostrzec zasadniczą różnicę między przepisem prawa „lex”, a ideą prawa „ius”. i być gotów do wyjścia z zaklętego świata „lex”. Sędzia nie jest urzędnikiem, lecz osobą, która ma być mądrzejsza od Kowalskiego i rozwiązywać problemy. Polski sędzia jest uczony, jak tłumaczyć, dlaczego nie może się sprawą zająć.

Chętne stanę w szranki z każdym kto będzie chciał obalić tezę, że spełnienie tylko części postulatów odważnego Gdańszczanina przysporzyłoby nam więcej korzyści i bogactwa niż wszystkie miliardy euro z Brukseli już wydane i do wydania przez następne 20 lat, a nawet więcej. Nie mogę wyjść ze zdumienia obserwując intelektualną i osobniczą słabość środowiska, które nie umie, nie chce, boi się (?) podjąć dyskusji w tych sprawach. Od kogo oczekiwać opinii, jak doczekać się lepszego prawa i sądów? Od stolarzy, brukarzy, rzeźników i - nie przymierzając – polityków, czy od rzekomo oświeconych sędziów, którzy podobno gdzieś się jeszcze skrywają?

Słowo ostatnie znowu jednak oddam prof. Koncewiczowi: – Polski sędzia formalista zna tylko jeden świat wyznaczony przez przepis – jakkolwiek niesprawiedliwy i nieracjonalny miałby się okazać – oraz procedury, które przypominają bezduszny rytuał. W tym świecie najwyższe prawo może stać się bezprawiem. Dlatego milczenie i brak dyskusji o konieczności przewartościowania powołania sądu są ogłuszające.

Studio Opinii

Poprzednia 123 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.