Państwo
W 2014 r. weszło w Polsce w życie 25,6 tys. stron maszynopisu nowego prawa, czyli najwięcej przynajmniej od 1918 r. – wynika z szacunków firmy Grant Thornton. Zmieniające się przepisy to dziś wielokrotnie większy problem polskich firm niż na początku transformacji.
Zmienność otoczenia prawnego to od lat ogromna bolączka polskich przedsiębiorców. Nie tylko utrudnia ona prowadzenie działalności gospodarczej, ale również naraża przedsiębiorców i zarządy na odpowiedzialność karną i administracyjną za łamanie prawa. Dotąd nie istniały jednak narzędzia ani instytucje, które w wymierny sposób monitorowałyby skalę zmienności prawa. Właśnie dlatego firma audytorsko-doradcza Grant Thornton uruchomiła swój „Barometr otoczenia prawnego w polskiej gospodarce”, czyli projekt badawczy, który na konkretnych liczbach pokazywał będzie, jak bardzo chwiejne jest polskie prawo.
W ramach tego projektu firma Grant Thornton zaprezentowała raport „Legislacyjna burza szkodzi polskim firmom”. Pokazuje on, że prawo w Polsce jeszcze nigdy nie było tak rozchwiane, jak jest obecnie.
Kluczowe wnioski z raportu:
• W 2014 r. w życie weszło w Polsce 1995 nowych aktów prawnych. Łącznie miały one 25,6 tys. stron maszynopisu, co jest równe „wieży” dokumentów o wysokości 1,3 metra
• Aby zapoznać się z nowymi przepisami, przedsiębiorca powinien każdego dnia roboczego przeczytać 103 strony nowych aktów prawnych i poświęcić na to 3,5 godziny pracy
• W prawie gospodarczym najczęściej zmieniają się przepisy produktowe, prawno - s ądowe i infrastrukturalne
• Od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. weszło w naszym kraju w życie 205 757 stron nowego prawa. To 36-krotnie więcej niż w czasie „dekady Gierka"
Tomasz Wróblewski - Partner Zarządzający w Grant Thornton:
Nasze badanie przynosi mało optymistyczne wnioski. Polskie prawo okazuje się jeszcze bardziej rozedrgane, niż się tego spodziewaliśmy. Ostatnio w życie wchodzi już ponad 20 tys. stron aktów prawnych rocznie, a rok 2014 był pod tym względem rekordowy – przyniósł aż 25,6 tys. stron nowego prawa. To kilkakrotnie więcej nawet niż w latach 90., kiedy zmienialiśmy cały ustrój państwa.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Skąd wzięliśmy nasz ustrój?
Stanowienie prawa: u prezydenta o "Zielonej Księdze"
A patrząc wszystko widzą oddzielnie
RPO: zła legislacja narusza konstytucję
Biurokracja hamulcem wzrostu
Legislacyjna burza przybiera na sile
Kanada skutecznie walczy z biurokracją - cichym zabójcą miejsc pracy
Konstytucja przedsiębiorców
Polska awansowała w rankingu najdynamiczniejszych gospodarek świata na 21 miejsce
PiS zapowiada więcej rozporządzeń i mniej ustaw
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.