Państwo



MPiPS: walkę z bezrobociem wspomogą niskooprocentowane pożyczki dla młodych

bezrobocie| BGK| Fundusz Pracy| Jacek Męcina| Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej| rynek pracy

włącz czytnik
MPiPS: walkę z bezrobociem wspomogą niskooprocentowane pożyczki dla młodych
Wiceminister pracy i polityki społecznej de Jacek Męcina. Foto: MPiPS

Niskooprocentowane pożyczki to nowy pomysł Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na walkę z bezrobociem. Oferta ma być adresowana, głównie do młodych ludzi, absolwentów szkół i wyższych uczelni z pomysłem na własny biznes. Taki program ma ruszyć jeszcze w tym roku, na razie tylko w trzech województwach. Resort zapewnia, że nowe instrumenty nie będą oznaczały likwidacji dotychczasowych, bezzwrotnych dotacji.

Program niskooprocentowanych pożyczek dla młodych ludzi ma być uruchomiony jeszcze w tym roku, na początku w formie pilotażowej w trzech województwach przede wszystkim ze względów finansowych. Później dołączą do niego kolejne rejony kraju.

– Wspólnie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i z uczelniami chcemy zawalczyć o tych absolwentów, którzy będą kończyć uczelnie wyższe z projektem na własnych biznes – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej. – Przywiązujemy dużą wagę do uruchomienia nowych instrumentów odnawialnych, pożyczek niskooprocentowanych, częściowo umarzalnych, zwłaszcza dla młodych ludzi, dla absolwentów wyższych uczelni.

Ministerstwo chce jak najszybciej ruszyć z programem, bo zgodnie z szacunkami ten i przyszły rok mają być dla młodych ludzi wkraczających na rynek pracy wyjątkowo trudne. Wiceszef resortu nie ukrywa, że projekt ma być dla młodzieży alternatywą dla emigracji zarobkowej. Jednocześnie podkreśla, że od przyszłego roku pożyczki na uruchomienie działalności gospodarczej mają być uruchamiane na większą skalę. Prawdopodobnie obok istniejących do tej pory bezzwrotnych dotacji.

 – Taki jest cel naszych działań, by oprócz dotacji, z których z 1 stycznia 2014 chyba nie będziemy rezygnować, uruchamiać te instrumenty odnawialne. Pożyczki mają ten plus, że częściowo wracają do Funduszu Pracy, więc pracują na siebie – wyjaśnia Jacek Męcina. – Większa jest też motywacja do tego, by utrzymać tę firmę, bo np. dopiero po dwóch latach działalności można tę pożyczkę częściowo umorzyć.

Choć jak dodaje – dziś i tak większość firm założonych dzięki dotacji utrzymuje się na rynku przez długi czas.

 – Z badań prowadzonych w 2011 roku wynikało, że ok. 70 proc. tych firm trwa dwa lata i dłużej – wyjaśnia Męcina, podkreślając, że w porównaniu z innymi krajami jest to bardzo wysoki wskaźnik.

Bezrobotni, którzy teraz decydują się wziąć los we własne ręce i uruchomić własną działalność gospodarczą, mogą starać się o bezzwrotną dotację w kwocie około 20 tysięcy złotych. Środki na ten cel pochodzą z lokalnego Funduszu Pracy. O ich podziale decyduje starosta wspólnie z radą zatrudnienia. Jak zapewnia wiceminister pracy, taki model podziału pieniędzy znajduje swoje uzasadnienie.

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.