Państwo



Podręcznik szkolny obraża polskich sędziów - "Iustitia" żąda wycofania go z użytkowania

Iustitia| Maciej Strączyński| MEN| podręcznik| sądownictwo| wiedza o społeczeństwie

włącz czytnik
Podręcznik szkolny obraża polskich sędziów - "Iustitia" żąda wycofania go z użytkowania

Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" otrzymało egzemplarz podręcznika do nauki przedmiotu "Wiedza o społeczeństwie". Podręcznik, którego autorami są Elżbieta Dobrzycka i Krzysztof Makara, przeznaczony jest dla uczniów gimnazjum, zatem 13 - 15 latków.

Podręcznik zawiera bardzo ciekawą ocenę polskich organów konstytucyjnych. Sejm, Senat, Radę Ministrów traktuje z szacunkiem. Sądy - w ocenie autorów - na szacunek już nie zasługują. Sędziowie bowiem tolerują w swoim środowisku sędziów złych i skorumpowanych, kierują się klanową solidarnością, a nadto pracują opieszale i leniwie, a to dlatego, że ich wynagrodzenia nie zależą od ilości wydawanych wyroków.

Powyższe "rewelacje" przekazywane młodzieży, które niewątpliwie wpłyną na wychowanie kolejnego pokolenia naszego społeczeństwa - i nie będzie to wychowanie w duchu szacunku dla prawa i wymiaru sprawiedliwości - sprawiły, że SSP "Iustitia" zwróciła się do Minister Edukacji Narodowej z wnioskiem o niezwłoczne wycofanie podręcznika ze szkół.

A oto treść naszego wniosku.

"Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” zwraca się do Pani Minister z wnioskiem o niezwłoczne wycofanie z użytkowania w szkołach podręcznika pt. „Wiedza o społeczeństwie”, autorstwa Elżbiety Dobrzyckiej i Krzysztofa Makary, przeznaczonego dla klas I - III gimnazjów i wydanego przez Wydawnictwa Pedagogiczne OPERON sp. z o.o. oraz o wydanie decyzji cofającej dopuszczenie tego podręcznika do użytku.

Ww. podręcznik, dopuszczony w 2009 r. do użytku szkolnego do nauczania wiedzy o społeczeństwie, na podstawie opinii rzeczoznawców prof. dr. hab. Romana Bäckera, prof. dr. hab. Jacka Piotrowskiego i dr. Piotra Zbroga, nosi numer dopuszczenia 96/1/2009.

Przedmiotowy podręcznik szkaluje polskie sądownictwo powszechne, obraża i kłamliwie pomawia sędziów, a tym samym negatywnie wpływa na wychowanie młodzieży.

W podręczniku na stronie 118 znajduje się następujący fragment:

 

„Problemy polskich sądów.
Polskie sądy źle funkcjonują, bo wadliwy jest cały system wymiaru sprawiedliwości. Po pierwsze, sądy (z wyjątkiem Sądu Okręgowego w Krakowie) pracują na jedną zmianę. Po drugie, nie ma żadnego związku między wynagradzaniem sędziów a ich efektywnością. Po trzecie, sądownictwo nie działa elastycznie: nie przenosi się spraw z sądów przeciążonych do tych, które rozpatrują ich niewiele. Po czwarte, zarządzaniem w sądach nie zajmują się menedżerowie, lecz sędziowie. Po piąte, decydujący głos w sprawach dotyczących sędziów ma samorząd sędziowski, co sprawia, że w środowisku tym obowiązuje klanowa solidarność, nie eliminuje się sędziów złych lub skorumpowanych, a postępowania dyscyplinarne są z reguły umarzane. Po szóste wreszcie - sędziowie mają immunitet, który nie tyle chroni ich niezawisłość, ile pozwala unikać odpowiedzialności za błędy czy wręcz nadużycia [...]
W amerykańskich sądach pierwszej instancji większość spraw rozpatruje się w ciągu jednego posiedzenia. Średni czas trwania postępowania karnego wynosi tam dwa tygodnie. W sądach brytyjskich sprawy karne trwają przeciętnie nieco ponad trzy tygodnie, w holenderskich - miesiąc, we francuskich - sześć tygodni, a w duńskich - dwa miesiące. [...] We Francji, znanej z rozrośniętej biurokracji, obserwowałem kiedyś proces o zabójstwo na polowaniu. Skończył się na jednej rozprawie. [...] U nas taka sprawa odbywałaby się w kilku lub kilkunastu terminach - mówi prof. Andrzej Wąsek, prawnik z UMCS w Lublinie.
Żródło: P. Kudzia, G. Pawełczyk, Gdzie się sądzić, „Wprost” z 24 marca 2002 r.”

 

Poprzednia 1234 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.