Publicystyka



Siłom i godnościom osobistom

obraza sądu| Prawo o ustroju sądów powszechnych| Sąd Najwyższy| władza sądownicza

włącz czytnik
Siłom i godnościom osobistom

Parę dni temu pewien pan, w ramach budowania swego imydżu bezkompromisowego antysystemowca, postanowił nie zachowywać się jak dżentelmen w stosunku do damy, która miała zadecydować, czy powinien on trafić do więzienia, czy nie.

Jego występ, utrwalony na filmie, stał się chwilowym hitem internetu, wzbudzając skrajnie różne reakcje. Jedni go popierali, że wygarnął prosto z mostu prawdę o skorumpowanych sądach, inni stwierdzili, że słoma z butów mu wylazła i może w ogóle konieczna może być pomoc specjalistyczna w związku z problemami emocjonalnymi. Z tej strony poruszono także kwestię dlaczego sąd nic z tym panem nie zrobił, dlaczego sędzia przed nim uciekła, dlaczego go nie zatrzymano, nie wsadzono do więzienia, nie doniesiono do prokuratury. Szkoda tylko, że żaden z tych co krytykowali nie zadał sobie trudu by sprawdzić co konkretnie przepisy pozwalają zrobić w takiej sytuacji. Bo gdyby to zrobili to dowiedzieli by się że sądy, jak i sędziowie są praktycznie bezbronne wobec tego rodzaju trolli, performerów czy też zarówno prymitywnych jak i wyrachowanych chamów.

Tak, wiem, słyszę że przecież są kary porządkowe i można takiego kogoś ukarać za obrazę sądu. Tyle tylko, że to niestety nie jest tak jak na amerykańskich filmach że za  gadanie przez komórkę w czasie rozprawy ląduje się na noc w areszcie, nawet jeśli jest się bardzo poważnym doktorem House'm. Oto co o karach porządkowych mówi art.  49§ 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych:

 

Art. 49. § 1. W razie naruszenia powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych albo ubliżenia sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie, sąd może ukarać winnego karą porządkową grzywny w wysokości do 10 000 złotych lub karą pozbawienia wolności do czternastu dni; osobie pozbawionej wolności, w tym także tymczasowo aresztowanej, można wymierzyć karę przewidzianą w przepisach o wykonywaniu kary pozbawienia wolności albo w przepisach o wykonywaniu tymczasowego aresztowania.

 

Niby wszystko wygląda pięknie, praktycznie każdy taki chamski wybryk albo inszy performans  można podciągnąć jak nie pod naruszenie powagi to pod naruszenie porządku albo spokoju, a różne odzywki spod budki z piwem (tudzież znad ośmiorniczek w białym winie) potraktować jako ubliżenie sądowi albo któremuś z obecnych. Znaczy się jak komuś przyjdzie ochota zarzucić sędziemu nieprawe pochodzenie, niemoralne prowadzenie tudzież negocjowalną bezstronność to zapłaci albo posiedzi, a areszt w trybie kary porządkowej jest wykonalny natychmiast. I gdyby tak było to było by dobrze. Ale nie jest.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.