Państwo
Co roku samorząd radców prawnych organizuje największą w Polsce akcję udzielania bezpłatnych porad prawnych – Niebieski Parasol. Poszczególne okręgowe izby radców prawnych we własnym zakresie prowadzą prawną pomoc dla najuboższych obywateli.
Radcowie prawni obecni są w ośrodkach pomocy ofiarom przestępstw i organizacjach pozarządowych parających się działalnością dla dobra wspólnego. Również wiele kancelarii radcowskich we własnym zakresie wspiera tego typu działania.
Tysiące spośród państwa poświęcają swój czas i nierzadko pieniądze, angażując się w szczytną i niezwykle potrzebną pracę
o charakterze pro bono.
Do tej pory wspólnie pomogliśmy tysiącom Polaków. Wszyscy wiemy, że pogodzenie praktyki zawodowej z aktywnością na rzecz współobywateli nie jest łatwe. Tym bardziej wszystkim radcom prawnym należą się słowa ogromnego uznania i podziękowania za to, co robią.
Dziś jednak stajemy przed trudnym wyzwaniem. Przyszłość tego typu działalności jest bowiem zagrożona! Oto Ministerstwo Finansów rygorystycznie obstaje przy obowiązku wypełniania przez radców prawnych dobrego serca formularza PIT-8C.
Ale na tym nie koniec.
Kolejnym absurdem jest wyznawany przez urzędników Ministerstwa Finansów pogląd, że radcy prawni (choć nie tylko oni), świadcząc usługę nieodpłatnej porady prawej pro bono, zmuszeni będą wystawiać fakturę VAT za tego typu świadczenie.
Przecież dla nikogo nie jest tajemnicą, że rygorystyczne i bezmyślne egzekwowanie przepisów fiskalnych zabije prawną pomoc skierowaną do najuboższych!
Do dziś osoby odpowiedzialne za finanse i wymiar sprawiedliwości – we wszystkich dotychczasowych rządach – biernie tylko przyglądały się temu problemowi. Niekiedy jedynie werbalnie postulując konieczność zmian, ale de facto zostawiając tę kwestię bez żadnych rozstrzygnięć. Obecnie musi to ulec zmianie.
Czy ktoś zastanowił się, jak przyjmą tę biurokratyczną i niezrozumiałą sytuację beneficjenci pomocy, którzy przecież znajdują się najczęściej w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym.
Wreszcie, jak my, radcy prawni, będziemy się w tym momencie czuli? Co mamy tym ludziom powiedzieć, stojąc np. na gruzach ich domu? – Przepraszam, rozumiem państwa sytuację, ale teraz proszę o dane do faktury i PIT? To już nie brzmi groteskowo – to brzmi po prostu okrutnie!
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.