Publicystyka
Ekonomię warto znać
ekonomia| Gfk Polonia| niewiedza| PKPP Lewiatan| sondaż
włącz czytnikNa tym jednak nie koniec. Z sondażu wykonanego przez PBS DGA dla „Gazety Wyborczej” w roku 2010 wynika, że Polacy drastycznie nie ufają firmom. Blisko 80 proc. przyklasnęłoby dokręceniu im kontrolnej śruby. Mniej niż 20 proc. żywi przekonanie, że biznes można poprowadzić do sukcesu ciężką pracą i uczciwością.
Potrzeba zmian w szkołach
Jak widać, problem jest poważny. Dlatego wprowadzenie nauczania elementów ekonomii w ramach lekcji WOS i podstaw przedsiębiorczości to krok w dobrą stronę, ale niewystarczający. Wymiar godzinowy tych zajęć jest zbyt mały, a nauczyciele do ich prowadzenia są często nieprzygotowani.
W szkołach potrzebny jest nowy przedmiot, specjalnie dedykowany podstawom ekonomii, zarządzaniu pieniędzmi, rozwijaniu przedsiębiorczości, zrozumieniu rynku pracy itd. Przedmiot ów powinien być wprowadzony na wszystkich szczeblach szkolnej edukacji. Dzieci uczą się od podstawówki matematyki czy historii, nie ma więc podstaw do twierdzenia, że inaczej należy traktować edukację ekonomiczną.
Taki wymiar nauki (minimum 7-8 lat) pozwoliłby trwale uformować nie tylko podstawowy zasób wiedzy, ale również określone myślenie o kwestiach ekonomicznych. Na kształcenie umiejętności myślenia w polskiej szkole w ogóle należy położyć większy nacisk, gdyż – jak wskazywał Konfucjusz – nauka bez myślenia jest bezużyteczna.
Rozłożenie nauki na lata umożliwiłoby ponadto rozwinięcie cech niezbędnych do założenia własnego biznesu i lepszego odnalezienia się w dzisiejszej gospodarce. W tym celu zajęcia powinny w dużej mierze opierać się na aktywnej nauce współpracy, rozwiązywania konfliktów, zarządzania czasem, planowania przyszłości, czytania umów, walki ze stresem itp.
Do tego wszystkiego potrzeba jednak właściwych nauczycieli. Najlepiej ekonomistów, bankowców, urzędników skarbowych, trenerów. Osób, które praktycznie znają wszystkie wspomniane zagadnienia. Łatwiej by było takich ludzi wprowadzić do szkół, gdyby – przynajmniej w tym zakresie – zniesiono obowiązek posiadania uprawnień pedagogicznych dla nauczycieli.
Pora działać
We wszystkich wspomnianych kwestiach potrzebna jest debata poparta czynami. Dzisiejsze inicjatywy organizacji pozarządowych czy działania innych podmiotów w zakresie edukacji ekonomicznej są bardzo pożyteczne, ale nie zastąpią nauczania powszechnego. Prowadzenie tej edukacji powinno odbywać się w szkołach w całym kraju tak, by każdy uczeń w toku długoletniej nauki posiadł odpowiednie kompetencje.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.