Publicystyka



Internetowe marionetki

"Lubię to!"| anonimowość w sieci| Internet| kliknięcie| portale społecznościowe| propaganda| sieć

włącz czytnik

Nowoczesność znosi bariery, ale też pozbawia ludzi czasu na refleksję. Im bardziej dynamiczna sytuacja, tym więcej instynktownych reakcji. Rozleniwienie umysłów jest skutkiem przywiązania do komfortu. W dobie nowoczesności nie trzeba manifestować ani dialogować, nie trzeba w pocie czoła wypracowywać porozumienia, nie trzeba w ogóle wychodzić z domu, żeby odczuć przyjemne złudzenie uczestnictwa w życiu publicznym i wywierania wpływu na innych.
Komputer nie jest już osobisty

Komputer osobisty (ang. personal computer) przestał być osobisty z chwilą podłączenia do Sieci. Popularny pecet z dostępem do Internetu – to potężne narzędzie. Ktokolwiek chciałby, aby to narzędzie było powszechne, powinien pomyśleć o odpowiedzialności.

Już teraz liczbę użytkowników Internetu na świecie szacuje się na co najmniej 2405518376 (według www.internetworldstats.com/stats.htm). Jaki procent z tej ogromnej liczby stanowią ludzie kompetentni? A jaki procent uczciwi? Ilu z nich zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich kliknięć? A ilu służy za marionetki?

Ile jeszcze pytań potrzeba, abyśmy zrozumieli zagrożenia wynikające z Internetu?
Studio Opinii

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.