Publicystyka



Piętaszek w cyfrowym świecie

Piętaszek| PISA| Prawo Murphy'ego| puszka Pandory| Richard Robinson| umysł

włącz czytnik
Piętaszek w cyfrowym świecie
Foto: demotywatory.pl

Ileż razy parskaliśmy śmiechem na widok kolejnego prawa Murphy’ego. Na Zachodzie spotyka je człowiek na ścianach urzędów, jako nalepki na samochodach i na komputerach, w formie kartek pocztowych i koszulek. Nieodmiennie przepowiadają pecha, niepowodzenie, kompromitację i inne nieszczęścia. Co nas w nich zachwyca? Pesymizm? Obraz życia jako pasma klęsk? Obraz człowieka jako istoty, delikatnie mówiąc, niedoskonałej?

Dlaczego prawa Murphy’ego rozmnażają się przez pączkowanie? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że było tylko jedno prawo Murphy’ego. W roku 1949 w jednej z amerykańskich baz lotniczych badano przeciążenia, jakie człowiek jest w stanie znieść podczas katastrofy samolotu. Kapitan Edward A. Murphy przyłapał któregoś z techników na błędzie i wściekły wrzasnął: „Jeśli jest jakakolwiek możliwość popełnienia błędu, on na pewno ją odkryje”. Powiedzenie najpierw zyskało lokalną popularność, a potem ktoś użył jej w reklamie i tak powstało Prawo Murphy’ego. W swoim prasowym debiucie było już odrobinę zmienione i brzmiało bardziej ogólnie: „Cokolwiek może się popsuć, popsuje się.” Od tej chwili tworzenie praw Murphy’ego stało się zaraźliwe. Co wcale nie wyjaśnia dlaczego prawa Murphy’ego rozmnażają się przez pączkowanie.

W 2005 roku w Wielkiej Brytanii ukazała się książka Richarda Robinsona pod znamiennym tytułem: „Dlaczego kromka chleba zawsze spada masłem do dołu. Nauka o prawach Murphy’ego”. Prawa Murphy’ego ukazują nie tylko naszą niedoskonałość, ale i obrzydliwą złośliwość rzeczy martwych, niehumanitarny stosunek zwierząt do ludzi oraz utrudniającą życie naturę bliźnich. Czy jest coś, co pozwala nam wyjaśnić niezwykłą popularność praw Murphy’ego? Zdaniem Robinsona, nasz umysł jest nadal umysłem człowieka jaskiniowego, a jego ewolucja w żaden sposób nie mogła nadążyć za naszą zdolnością tworzenia nazbyt skomplikowanego sztucznego środowiska. Prawa Murphy’ego doskonale opisują problemy miliardów Piętaszków w cybernetycznym świecie. Czy Robinson ma rację?

Ostatnie dziesięć tysięcy lat zmieniły nasz świat nie do poznania, ale inteligentne dziecko sprzed dziesięciu tysięcy lat doskonale poradziłoby sobie w dzisiejszej szkole, a potem na dzisiejszym uniwersytecie. To znaczy, miałoby mniej więcej takie same kłopoty jak my.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.