Publicystyka
Podział władzy państwowej jako przesłanka jej legitymacji
David Beetham| demokracja| Hans Kelsen| Jean-Jacques Rousseau| John Locke| legitymacja władzy| legitymizacja władzy| Monteskiusz| Ojcowie Konstytucji USA| Ryszard M. Małajny| Ryszard Piotrowski| statokracja| trójpodział władzy| władza wykonawcza
włącz czytnik1. Angielska „wielka rebelia”
Jedną z podstawowych przesłanek legitymujących władzę państwową na płaszczyźnie instytucjonalnej (prawnej) pozostaje idea jej rozdziału. Idea ta pojawiła się podczas rewolucji w Anglii (1640–1660), dając tym samym początek odnośnym koncepcjom i doktrynom. Poglądy te później rozwijano, tak że od końca XVIII stulecia śmiało już można mówić o teorii podziału władzy. Jeśli spojrzeć na tę teorię w kontekście legitymizowania władzy państwowej, to w pierwszym rzędzie należy wskazać gwarancyjny charakter tej reguły wobec wolności i praw jednostki. Ów charakter dostrzegli już pamfleciści piszący właśnie w okresie angielskiej „wielkiej rebelii”.
W 1648 r. ukazał się traktat zatytułowany Rojalistyczna obrona (The Royalist Defence), który przypisuje się umiarkowanemu rojaliście Charlesowi Dallisonowi. Rozprawa ta została poświęcona udowodnieniu tezy, że dobry system rządów będzie możliwy do osiągnięcia jedynie wtedy, kiedy poszczególne władze zostaną oddane w oddzielne ręce, tak aby każdy organ był „limitowany i utrzymywany w swych własnych granicach”. Wobec tego Król powinien zachować „suwerenną władzę rządową”, ale nie może dysponować kompetencją oceny prawa. Uprawnienie to nie może też należeć do Parlamentu, który ani nie jest do tego zdolny, ani też nie po to został powołany. Jego zadanie polega bowiem „tylko na stanowieniu nowych praw”. Istnieją więc trzy organy, każdy z własnym zakresem uprawnień. Dzięki temu mogą zachować „swą własną władzę bez ścierania się lub naruszania władzy innych”, natomiast Król i jego poddani zachowują swoje prawa. W przeciwnym razie władza byłaby arbitralna i tyrańska. Dallison bez wątpienia bardzo się zbliżył do klasycznej monteskiuszowskiej triady.
W 1654 r. ukazał się pamflet pt. Prawdziwy stan przypadku Rzeczypospolitej (A True State of the Case of the Commonwealth) przypisywany Marchamontowi Nedhamowi. Czytamy w nim m.in., że „wielki sekret wolności i dobrego ustroju” zostałby zdradzony, gdyby najwyższa władza stanowienia praw oraz ich wykonywania została umieszczona w tych samych rękach. Efektem byłaby korupcja i tyrania. Sekret wolności polega na tym, by te dwie władze „płynęły odrębnymi kanałami i żeby nigdy nie mogły się spotkać”, poza krótkimi i nadzwyczajnymi okazjami. Od tego zależy bezpieczeństwo państwa. Połączenie tych władz w rękach legislatywy przynosi jeszcze bardziej zgubną tyranię, niż kiedy dokonuje się to rękami jednej osoby. Z powodu dużej liczby deputowani łatwo bowiem mogą uniknąć odpowiedzialności. Stąd stara mądrość Anglików zawsze przejawiała się w „temperowaniu” swego aparatu państwowego przez przyznawanie najwyższej władzy prawodawczej Parlamentowi oraz powierzanie wykonywania prawa pojedynczej osobie oraz jej radzie. Jednocześnie każdy organ powinien ograniczać swą działalność jedynie do swojej sfery kompetencji. Gwoli ilustracji, Parlament nigdy nie powinien wykonywać prawa, gdyż jest to zadanie „niższych sądów”.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.